Obywatel Ukrainy zatrzymany w Bełchatowie. Za to, co zrobił został deportowany z Polski

Cała sprawa swój początek miała w niedzielę, 12 października. Wówczas policjanci z komendy w Bełchatowie zatrzymali 33-letniego mężczyznę, który miał sporo na sumieniu.

- W wyniku analizy systemów informacyjnych Policji ustalono, iż mężczyzna naruszał porządek prawny i w krótkich odstępach czasu popełnił dwa przestępstwa – prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (art. 178a KK) oraz posiadał przy sobie nielegalne substancje psychoaktywne (art. 62 ust. 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomani) – informuje Marta Bajor, p.o. rzecznika prasowego bełchatowskiej komendy.

Obywatel Ukrainy deportowany z Polski

33-latek, jest obywatelem Ukrainy, w związku z czym mundurowi przekazali go do dyspozycji Placówki Straży Granicznej w Łodzi. Mężczyzna otrzymał wniosek o wydanie decyzji o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu na Ukrainę. Tak też się stało. We wtorek, 14 października 33-letni obywatel Ukrainy został deportowany z Polski.

- Policja przypomina, iż wszyscy mieszkańcy – niezależnie od obywatelstwa – są zobowiązani do przestrzegania obowiązujących przepisów prawa oraz zasad współżycia społecznego. Poważne lub powtarzające się naruszenia przepisów mogą skutkować konsekwencjami prawnymi, w tym decyzją o wydaleniu z kraju (deportacją), zgodnie z obowiązującymi przepisami – przypomina Marta Bajor.