Jak podają strony, Armenia i Azerbejdżan uzgodniły warunki historycznego porozumienia pokojowego po ponad trzech dekadach zaciekłego konfliktu.
Minister spraw zagranicznych Azerbejdżanu Dżejhun Bajramow poinformował w czwartek dziennikarzy, iż negocjacje dotyczące treści porozumienia zostały zakończone.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Armenii później potwierdziło, iż zaakceptowało najnowsze propozycje Azerbejdżanu i iż porozumienie „O ustanowieniu pokoju i stosunków międzypaństwowych między Republiką Armenii a Republiką Azerbejdżanu” jest gotowe do podpisania.
Jeśli umowa będzie podpisana i przestrzegana, może doprowadzić do zakończenia konfliktu, który obejmował dwie wojny, niezliczone potyczki i pochłonął tysiące ofiar po obu stronach.
Warunki porozumienia nie zostały jeszcze upublicznione.
Bajramow zaznaczył jednak, iż zmiany w konstytucji Armenii, których Baku od dawna się domagało, nastąpią „w kolejnym etapie”. Azerbejdżańscy urzędnicy nalegali również na rozwiązanie Grupy Mińskiej OBWE. Grupa Mińska, której współprzewodniczyły Francja, Rosja i Stany Zjednoczone, była głównym forum negocjacyjnym między Armenią a Azerbejdżanem przed drugą wojną o Górski Karabach w 2020 roku.
Anonimowy zachodni urzędnik, posiadający wiedzę na ten temat, powiedział OC Media, iż porozumienie zawiera znaczące ustępstwa ze strony Armenii, w tym wycofanie unijnych obserwatorów z granicy oraz rezygnację z pozwów w międzynarodowych trybunałach.
Urzędnik powiedział również, iż umowa nie obejmuje innych spornych kwestii, w tym zmian w konstytucji Armenii. Dodał też, iż nie poruszono w niej sprawy enklaw w Armenii i Azerbejdżanie, które pozostają pod kontrolą drugiej strony od upadku Związku Sowieckiego.
Podobno porozumienie nie zawiera również żądania Baku dotyczącego korytarza przez Armenię, łączącego Azerbejdżan z jego eksklawą – Nachiczewanem.
Rzecznik MSZ Azerbejdżanu odmówił komentarza na temat warunków umowy.
Informacja ta pojawiła się dzień po tym, jak minister spraw zagranicznych Armenii Ararat Mirzoyan zasugerował, iż porozumienie jest bliskie.
„W najbliższej przyszłości będziemy mieli okazję omówić to podejście ze stroną azerbejdżańską oraz, ogólnie, wszystkie kwestie związane z podpisaniem, uzgodnieniem i ratyfikacją tej umowy” – powiedział.
Mirzoyan stwierdził, iż stanowisko Armenii „odpowiada obecnym wyzwaniom Armenii, naszej agendzie pokojowej, naszej gotowości do ustanowienia pokoju z Azerbejdżanem oraz interesom Republiki Armenii.”
Zaznaczył również, iż Armenia i Azerbejdżan rozmawiają m.in. o „wykluczeniu sił państw trzecich” z granicy międzypaństwowej oraz o „rezygnacji ze sporów, roszczeń i wzajemnych skarg wobec siebie na międzynarodowych platformach prawnych.”
„Jeśli te punkty, jak również wszystkie inne, zostaną uzgodnione, podpisane i wejdą w życie, będą podlegały obowiązkowemu wdrożeniu” – powiedział Mirzoyan w środę.
Czwartkowe oświadczenie wydaje się zaskoczeniem dla armeńskich urzędników. W swoim dokumencie MSZ Armenii podało, iż zaproponowało wydanie wspólnego komunikatu w sprawie porozumienia, dodając, iż „oficjalne Baku wolało wydać jednostronne oświadczenie.”
Źródło: oc-media.org
Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium