Dziennikarze ustalili, iż Czeczenka Ajszat Bajmuradowa, zabita w Armenii w połowie października, była krewną przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa. Wstępne raporty sugerują także, iż mogła zostać otruta.
23-letnia Bajmuradowa została znaleziona martwa w mieszkaniu w centrum Erywania. Według obrońców praw człowieka z grupy kryzysowej NC SOS jej ciało znaleziono przy drzwiach wejściowych. Dyrektor grupy, Dawid Istiejew, oświadczył, iż „umierała w męczarniach, powoli i ciężko”, a mieszkanie „było zalane krwią”, prawdopodobnie dlatego, iż trucizna wywołała krwawe wymioty. Dodał też, iż „zabójcy siedzieli i czekali, aż umrze”.
Obrońcy praw człowieka przekazali, iż Bajmuradowa była krewną Kadyrowa — twierdzą, iż jej babcia była kuzynką ojca Kadyrowa, Achmata Kadyrowa, podało źródło rosyjskiej niezależnej telewizji „Dożd’”.
Aktywiści twierdzą, iż Bajmuradowa była ofiarą przemocy, w tym fizycznej i seksualnej, ze strony członków rodziny, w tym ojca i dziadka. W wieku 17 lat została wydana za mąż za mężczyznę, którego prawie nie znała. Jak podaje dziennikarka „Dożdia” Waleria Kirsanowa, jej mężem był instruktor strzelecki o imieniu Alsoult Selijew, który, według tych informacji, szkolił żołnierzy Kadyrowa.
Selijew miał regularnie bić Bajmuradową i zmuszać ją do kontaktów seksualnych. Założył też w całym domu kamery monitoringu. Jedna z przyjaciółek Bajmuradowej uważa, iż mógł także dosypywać jej narkotyki do jedzenia, powiedziała obrońca praw człowieka Swietłana Anochina.
Bajmuradowa dwa razy próbowała uciec od męża do rodziny, ale krewni odsyłali ją z powrotem. Ostatecznie zwróciła się o pomoc do obrońców praw człowieka, którzy pomogli jej opuścić Czeczenię — w styczniu przyjechała do Erywania. Według aktywistów początkowo nie była ścigana, ale gdy jej mąż dowiedział się o ucieczce, zagroził, iż „zagłodzi na śmierć” ich dziecko.
W Armenii Bajmuradowa przyjęła imię Aleks. Aktywnie prowadziła profile w mediach społecznościowych, publikowała zdjęcia z geolokalizacją i otwarcie zwracała uwagę na sytuację kobiet w Czeczenii. Jej znajomi mówią, iż była świadoma ryzyka i zamierzała stawiać opór, gdyby ktoś próbował ją porwać.
Jak mówią aktywiści, przed zniknięciem Bajmuradowa planowała złożyć wniosek o wizę humanitarną w Niemczech, ale jej sprawa została uznana za niewystarczająco przekonującą.
Po raz ostatni widziano ją z kobietą o imieniu Karina Iminowa, która przyjechała do Erywania 14 października. Spędziły razem czas i zostały na noc w mieszkaniu Iminowej. 15 października Bajmuradowa poinformowała znajomych, iż wszystko w porządku, ale niedługo przestała odpowiadać na wiadomości. Kilka dni później, 19 października, jej ciało znaleziono w mieszkaniu wynajętym na doby.
Według „Dożdia” jedna z kamer monitoringu zarejestrowała, jak 16 października Iminowa wsiadała do taksówki z mężczyzną. Istiejew stwierdził, iż oboje później odlecieli do Moskwy. Dziennikarze ustalili, iż mężczyźnie towarzyszył Said-Chamzat Bajsarow, obywatel Czeczenii i siostrzeniec biznesmena Rusłana Bajsarowa.
Komitet Śledczy Armenii wszczął postępowanie w sprawie zabójstwa dopiero w listopadzie. Śledczy oświadczyli, iż są dwaj podejrzani, ale ich nazwisk nie ujawniono. Obrońcy praw człowieka obawiają się, iż sprawa może zostać umorzona lub przekazana do Rosji.
Ciało Bajmuradowej przez cały czas znajduje się w kostnicy w Erywaniu, a krewni odmówili jego odebrania. Czeczeński obrońca praw człowieka Mansur Sołtajew skomentował jej śmierć, obwiniając za nią działaczy praw człowieka.
Źródło: oc-media.org
Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium










