Odpowiedź na rosyjskie prowokacje. Tajne rozmowy państw NATO

polsatnews.pl 4 godzin temu

NATO rozważa zastosowanie zbrojnej odwiedzi na rosyjską wojnę hybrydową - informuje "Financial Times". Według brytyjskiego dziennika wśród omawianych rozwiązań jest rozmieszczenie uzbrojonych dronów wzdłuż granicy z Rosją i złagodzenie ograniczeń dla pilotów, aby umożliwić im otwarcie ognia do rosyjskich myśliwców.

"Financial Times" poinformował, iż dyskusję dotyczącą bardziej zdecydowanych odpowiedzi na prowokacyjne działania Rosji zainicjowały państwa frontowe graniczące z Rosją, wspierane przez Francję i Wielką Brytanię.

Reakcja na działania Rosji. Omawiane są różne propozycje

Stało się to po serii naruszeń przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie drony i samoloty. Do takiego zdarzenia doszło w nocy z 9 na 10 września, kiedy to rosyjskie drony wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną. W następnych dniach rosyjskie bezzałogowce wleciały również na terytorium Rumunii, a myśliwce MiG naruszyły przestrzeń powietrzną Estonii. Jednocześnie dziesiątki niezidentyfikowanych dronów spowodowały zakłócenia na lotniskach w Belgii, Danii i Niemczech.

ZOBACZ: Kreml odgraża się Stanom Zjednoczonym. Jest zapowiedź "ostrej" reakcji

Według dziennikarzy rozmowy, które rozpoczęły się w niewielkiej grupie państw bezpośrednio dotkniętych problemem, przekształciły się w tej chwili w szerszą dyskusję z udziałem wszystkich państw Sojuszu. "Ma to związek z dostrzeżeniem większego zagrożenia, jakie stanowi kampania destabilizacyjna prowadzona przez Moskwę" - poinformowano.

"Omawiane propozycje obejmują uzbrojenie dronów obserwacyjnych, wykorzystywanych do zbierania informacji wywiadowczych o rosyjskich działaniach wojskowych oraz obniżenie ograniczeń dla pilotów patrolujących wschodnią granicę NATO w celu zwalczania rosyjskich zagrożeń. Inną opcją jest przeprowadzenie ćwiczeń wojskowych NATO przy granicy z Rosją, zwłaszcza w słabo strzeżonych częściach pogranicza" - wyjaśnił "FT"

Brytyjski dziennik przypomina, iż prezydent USA Donald Trump we wrześniu powiedział, iż kraje NATO powinny otwierać ogień do rosyjskich samolotów, które naruszają terytorium sojuszników.

Jak powinno zareagować NATO? Sojusznicy podzieleni

Dwóch przedstawicieli NATO w rozmowie z "FT" podkreśliło, iż pilną kwestią jest usprawnienie zasad zaangażowania sił sojuszniczych na wschodniej flance. Jak zauważono, "niektóre kraje wymagają od pilotów myśliwców wizualnego potwierdzenia zagrożenia przed atakiem, podczas gdy inne zezwalają im na otwarcie ognia na podstawie danych radarowych lub postrzeganego zagrożenia biorąc pod uwagę kierunek lub prędkości wrogiego obiektu".

Jeden z urzędników powiedział, iż niektóre państwa "naciskają na bardziej agresywne stanowisko NATO, które może być stosowane jako środek odstraszania".

ZOBACZ: Norweskie myśliwce w Poznaniu. F-35 będą patrolowały polskie niebo

W tej sprawie nie ma jednak pełnej zgody. "Inni sojusznicy zalecają ostrożniejsze podejście, biorąc pod uwagę ryzyko bezpośredniej konfrontacji z mocarstwem nuklearnym, takim jak Rosja" - podał "FT".

- realizowane są ożywione dyskusje na temat tego, jak lepiej i skuteczniej reagować na działania Rosji – powiedział jeden z dyplomatów NATO, który podkreślił, iż rozmowy są wciąż w początkowej fazie.

"Nie ma harmonogramu ani obowiązku uzgodnienia jakiejkolwiek zmiany stanowiska NATO, a zmiana może nie zostać publicznie zakomunikowana" - podsumował "FT".

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Kopenhaga w przededniu szczytu UE. Tematem przewodnim bezpieczeństwo nad Bałtykiem
Idź do oryginalnego materiału