Izrael wybierze opcję „bezpieczną”, ponieważ nie zamierza doprowadzić do eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Celem ostrzału mogą stać się np. obiekty w Syrii, w których gromadzone jest irańskie uzbrojenie, przeznaczone dla libańskiej organizacji terrorystycznej Hezbollah. Można oczekiwać też np. zniszczenia magazynów z zaawansowanymi technologicznie podzespołami do pocisków rakietowych - ujawniło w rozmowie z NBC kilka źródeł w Waszyngtonie, pragnących zachować anonimowość.