Dwa tygodnie temu prezentowaliśmy na tym lotnisku system Patriot. Dziś prezentujemy tu polskie rakiety przeciwlotnicze i przeciwrakietowe systemu „Mała Narew”. To kolejna warstwa systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, która osiąga gotowość bojową – powiedział Mariusz Błaszczak, wicepremier-minister obrony narodowej podczas spotkania z żołnierzami 18 Pułku Przeciwlotniczego z 18 Dywizji Zmechanizowanej.
W poniedziałek 20 lutego na terenie lotniska Warszawa-Bemowo, szef MON obserwował szkolenie żołnierzy 18 Pułku Przeciwlotniczego z 18 Dywizji Zmechanizowanej, prowadzone w ramach sprawdzenia procedur dyslokacji systemu tzw. „Mała Narew” w Siłach Zbrojnych RP.
– Tym razem jest to sprzęt, o ile chodzi o wyrzutnie i rakiety z Wielkiej Brytanii, a o ile chodzi o stacje radiolokacyjne i ciężarówki, z Polski. Mamy tu kolejny przykład współpracy polskiego przemysłu zbrojeniowego z przemysłem państwa NATO. Jesteśmy zdeterminowani, żeby w jak najkrótszym czasie kolejna warstwa tej wielowarstwowej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej była gotowa, żeby chronić niebo nad Polską – powiedział wicepremier.
– Mamy do czynienia z przełomem, o ile chodzi o zdolności w tej dziedzinie. Wcześniej Wojsko Polskie dysponowało systemami postsowieckimi. To są systemy stare, które nie odpowiadają wymaganiom współczesnego pola walki. Patrioty wraz z systemem Narew stanowią bardzo istotny argument o ile chodzi o odstraszanie. Będziemy oba systemy konsekwentnie rozbudowywali i wzmacniali. (…) Dziś ćwiczą żołnierze z nowo powołanego, a więc z 18 Pułku Przeciwlotniczego wchodzącego w skład 18 Dywizji Zmechanizowanej, która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo we wschodniej części naszego kraju. To są jednostki, które były formowane z myślą, żeby zapewnić bezpieczeństwo na wschód od Wisły. Dziękuję wszystkim tym, którzy przyczyniają się do tak dynamicznego rozwoju tych jednostek – zaznaczył wiceprezes Rady Ministrów.
18 Pułk Przeciwlotniczy z Zamościa to nowo formowana jednostka wojskowa wchodząca w skład 18 Dywizji Zmechanizowanej z Siedlec. Formowanie 18 Pułku Przeciwlotniczego rozpoczęło się w 2021 roku. Żołnierze pułku współpracowali już z sojusznikami z USA i Wielkiej Brytanii, którzy przywieźli do Polski system Sky Saber. Wciąż otrzymują także nowy sprzęt. 18 Pułk Przeciwlotniczy będzie wyróżniał się zdolnością do tworzenia wielowarstwowej ochrony przeciwlotniczej. Docelowo pułk będzie miał zdolność tworzenia nad ugrupowaniem bojowym „parasola ochronnego” składającego się z trzech warstw. Za każdą z nich będzie odpowiadał inny system uzbrojenia. Dlatego trzonem jednostki będą trzy dywizjony przeciwlotnicze wyposażone w zestawy przeciwlotnicze bardzo krótkiego zasięgu (Piorun, Poprad), krótkiego zasięgu „Narew” i średniego zasięgu „Wisła”.
– Chcę państwa zapewnić, iż zdolność bojową ta jednostka uzyska już w bardzo krótkim czasie. Wprowadziliśmy nowy system szkolenia, tak żeby kolejna jednostka wojskowa z 16 Dywizji Zmechanizowanej, a więc 15 Pułk Przeciwlotniczy, również w jak najkrótszym czasie osiągnął gotowość bojową. Wyposażenie identyczne jak w przypadku 18 Pułku Przeciwlotniczego trafi na wyposażenie właśnie 15 Pułku Przeciwlotniczego już w czerwcu tego roku. Z tego sprzętu będą korzystać teraz, do czasu otrzymania identycznego żołnierze również z 16 Dywizji Zmechanizowanej. Chodzi o to, żeby w jak najkrótszym czasie osiągnęli gotowość bojową. Chodzi o to, żeby w jak najkrótszym czasie byli przygotowani do tego, żeby strzec nieba nad Polską – podkreślił wicepremier.