Państwa zrzeszone w NATO, a jednocześnie współpracujące w ramach Połączonych Sił Ekspedycyjnych wyślą do 10 jednostek, których zadaniem będzie ochrona dna Morza Bałtyckiego – podał fiński nadawca publiczny Yle. Ich celem ma być chęć zwiększenia nadzoru nad infrastrukturą podwodną.
Połączone Siły Ekspedycyjne (JEF) to wielonarodowe partnerstwo wojskowe pod przewodnictwem Wielkiej Brytanii, które może działać niezależnie od NATO, ale ma również możliwość wspierania działań Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Oprócz Zjednoczonego Królestwa w skład inicjatywy wchodzą Dania, Estonia, Finlandia, Islandia, Łotwa, Litwa, Niderlandy, Norwegia i Szwecja.
Sabotaże na Bałtyku. Więcej okrętów będzie pilnować morza
Według informacji Yle pod koniec tygodnia rozpocznie się operacja, w której do 10 jednostek będzie zabezpieczać infrastrukturę podwodną na Bałtyku. W artykule nie wskazano czy chodzi wyłączenie o jednostki wojskowe.
ZOBACZ: Uszkodzenie kabli na Bałtyku. Nowe informacje szwedzkiej marynarki
Wiadomo jednak, iż grupa będzie złożona zarówno z jednostek przysłanych na Morze Bałtyckiego, jak i tych, które już tam stacjonują w ramach działań NATO. Grupa ma pozostać na morzu do kwietnia.
Yle podkreśla, iż NATO zdecydowało o zwiększeniu obecności 30 grudnia. O wsparcie Sojusz poprosiły między innymi Finlandia i Estonia, ze względu na prawdopodobne przypadki sabotażu i uszkodzenia kabli podwodnych, łączących europejskie państwa.
jk/wka / Polsatnews.pl
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!