- Przez lata na temat kompleksu Riese pojawiło się mnóstwo przypuszczeń i hipotez. Jedna z nich mówiła, iż miał to być schron Adolfa Hitlera, z którego mógłby dowodzić ostatnią obroną III Rzeszy
- Za inną interpretacją przemawia fakt, iż w Sudetach występują rudy uranu. Niemcy mogliby umiejscowić w Riese – ze względu na bliskość złóż – tajne zakłady, które pracowałyby nad bronią jądrową
- Szacuje się, iż w budowie kompleksu brało udział choćby 20 tys. osób, z czego zmarła choćby jedna czwarta z nich. — To piekło na ziemi spływało ludzką krwią — opisywał przed laty w rozmowie z Onetem publicysta Bartosz Rdułtowski
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Projekt „Riese”, czyli po niemiecku „Olbrzym”, to nazwa tajnego kompleksu III Rzeszy na Dolnym Śląsku. W masywach gór oraz pod zamkiem Książ, za cenę życia kilku tysięcy więźniów, jeńców wojennych i robotników przymusowych, wykuto w skale kilkanaście kilometrów tuneli.
Na przestrzeni lat zagadka Riese stała się obiektem licznych hipotez i sensacyjnych teorii. Jedna z nich głosiła, iż to w Górach Sowich trwały prace nad niemiecką Wunderwaffe, czyli cudowną bronią, którą miała pozwolić Niemcom wygrać II wojnę światową.
Tajemnica projektu Riese. „To piekło spływało ludzką krwią”
Tajemnicze kompleksy Riese Olbrzym w Górach Sowich
Budowa kompleksu Riese rozpoczęła się w 1943 r. na rozkaz samego Adolfa Hitlera. Podziemne miasto miało pierwotnie służyć jako tajny ośrodek militarny i kwatera główna najwyższego wodza III Rzeszy. Niemcy zakładali, iż będzie to niezniszczalna twierdza, chroniona przed alianckimi nalotami.
Za realizację projektu odpowiadała Organizacja Todta, wykorzystująca więźniów, jeńców i robotników przymusowych z okupowanych krajów. Warunki pracy były ekstremalne. Szacuje się, iż w budowie kompleksu brało udział choćby 20 tys. osób, z czego zmarła choćby jedna czwarta z nich. — To piekło na ziemi spływało ludzką krwią — opisywał przed laty w rozmowie z Onetem publicysta Bartosz Rdułtowski.
Prace prowadzono jednocześnie w wielu lokalizacjach na Dolnym Śląsku. Wykorzystano przy tym istniejącą linię kolejową, tzw. Kolejkę Walimską, a dla jeszcze lepszego zaopatrzenia placów budowy stworzono sieć kolejek wąskotorowych, rozciągającą się od Olszyńca. Mieszkający na tych terenach rdzenni Niemcy mieli ułatwiać utrzymanie prac w tajemnicy.
Tajemnicze kompleksy Riese, czyli Olbrzym, w Górach Sowich
Gigantyczne podziemne miasto na Dolnym Śląsku. Niemcy stworzyli siatkę połączeń
Niemcy nie zdążyli nigdy ukończyć budowy kompleksu Riese. Po upadku III Rzeszy obiekt najpierw był badany przez wojska radzieckie, a następnie przekazano go polskim władzom.
Przed wkroczeniem Armii Czerwonej wiele podziemnych konstrukcji zostało zniszczonych, a przynajmniej tunele do nich prowadzące zostały wysadzone lub zalane. Odkryte jednak przez badaczy gigantyczne hale, potężne instalacje i niezliczone tajne przejścia tylko podsyciły wyobraźnię poszukiwaczy skarbów i amatorów historii.
Po tajnym kompleksie zachowało się w sumie osiem głównych obiektów: Walim-Rzeczka, Jugowice Górne-Jawornik, Włodarz, Głuszyca-Osówka, Soboń, Sokolec-Gontowa, Wielka Sowa, Moszna. Wszystkie posiadają skomplikowaną sieć podziemnych korytarzy, sal i szybów.
Prace były prowadzone także pod Zamkiem Książ, gdzie w latach 1943-1945 powstały przynajmniej dwa poziomy kuluarów i komór połączonych z piwnicami. Do warowni doprowadzono także choćby kolejkę wąskotorową.
Kompleks „Riese” składał się z sieci obiektów w Górach Sowich
Tajny podziemny kompleks Riese. Niemcy mieli pracować w nim nad Wunderwaffe
Wraz z kolejnymi odkryciami, na temat miejsca zaczęło pojawiać się wiele hipotez i domysłów. Pomimo licznych badań i analizy dokumentów, wciąż nie udało się poznać faktycznego przeznaczenia kompleksu.
Zdaniem części badaczy, „Olbrzym” miał służyć wyłącznie jako jedna z kwater Adolfa Hitlera. Inne analizy wskazują, iż kompleks miał stanowić schron, z którego Adolf Hitler mógłby dowodzić ostatnią obroną III Rzeszy.
Według jeszcze innych teorii to właśnie w Riese Niemcy mieli pracować nad stworzeniem Wunderwaffe — mitycznej cudownej broni, która pozwoliłaby im wygrać II wojnę światową. Miały stanowić ją latające dyski napędzane urządzeniem o kryptonimie Dzwon (niem. Die Glocke).
Za inną interpretacją przemawia fakt, iż w Sudetach występują rudy uranu. Niemcy mogliby umiejscowić w Riese – ze względu na bliskość złóż rud uranu – tajne zakłady, w których pracowaliby nad bronią jądrową.
Tajemnicze kompleksy Riese, czyli Olbrzym, w Górach Sowich
Poszukiwania „złotego pociągu” pod Wałbrzychem
Z kompleksem Riese nieodłącznie związana jest także legenda o „złotym pociągu”, który między listopadem 1944 r. a końcem stycznia 1945 r. miał wyruszyć z Wrocławia w kierunku Wałbrzycha. Skład miał zawierać złoto, kosztowności i dzieła sztuki zrabowane przez nazistów w Polsce i Związku Radzieckim, a także tajne archiwa III Rzeszy.
Przedmioty te ponoć miały zostać wywiezione z Wrocławia do nieznanej kryjówki, „prawdopodobnie w okolicach Gór Sowich lub Karkonoszy”. Choć istnienie pociągu nigdy nie zostało potwierdzone, „złoty pociąg” stał się inspiracją dla wielu poszukiwań. Jednym z głównych celów poszukiwaczy skarbów stał się właśnie kompleks Riese.
Zamek Książ
Tajemnica kompleksu Riese. Nigdy nie udało się poznać rozwiązania zagadki
Zachowane zabudowania są w tej chwili zwiedzane przez turystów i amatorów obiektów wojskowych. Duża część podziemnych sztolni jest zamknięta, ale grupy speleologów-amatorów nawiedzają różne partie podziemnych korytarzy, korzystając m.in. z licznych otworów wentylacyjnych.
W 1995 r. otwarto trasę zwiedzania w kompleksie Rzeczka, przekształconą wiosną 2001 r. w Muzeum Sztolni Walimskich. Oprócz tego do zwiedzania dostępne są kompleksy Osówka i Włodarz oraz Książ.
Na temat kompleksu Riese przez lata narosło wiele legend. „Olbrzym” stanowi jednak niewątpliwie jedną z największych tajemnic II wojny światowej. Miejsce wciąż bowiem skrywa wiele niewyjaśnionych zagadek.
Tajemnicze kompleksy Riese Olbrzym w Górach Sowich