Rosja traci żołnierzy: Szef sztabu obrony Wielkiej Brytanii admirał Sir Tony Radakin poinformował BBC, iż w październiku średnio "każdego dnia" ginęło około 1500 rosyjskich żołnierzy. W związku z tym według zachodnich urzędników miał być to "najgorszy miesiąc" dla tego kraju w historii wojny w Ukrainie. Od początku konfliktu miało polec już 700 tys. - Rosja będzie cierpieć z powodu 700 tys. zabitych lub rannych ludzi - ogromnego bólu i cierpienia, które naród rosyjski musi znosić z powodu ambicji Putina - stwierdził admirał.
REKLAMA
Wojna w Ukrainie przybiera niepokojący obrót? Zdaniem niezależnego analityka ds. obronności Konrada Muzyki "sytuacja nie wygląda dobrze". Ekspert wskazał, iż operacja w rosyjskim Kursku "jeszcze bardziej rozciągnęła już i tak nieliczne siły ukraińskie". Braki w piechocie mają być z kolei rekompensowane atakami dronów FPV oraz każdym innym środkiem uderzeniowym. Jak poinformował analityk, to jednak nie pomoże w obronieniu miast i odbiciu terenów.
Zobacz wideo Donald Trump zwyciężył. Kreml świętuje, ale może nie być tak kolorowo dla Rosjan
Problemy z żołnierzami: "Obecność nowo zmobilizowanych jednostek/żołnierzy jest praktycznie niewyczuwalna. Tam, gdzie się pojawiają, występują problemy z koordynacją, wyszkoleniem oraz ogólną interoperacyjnością" - napisał Konrad Muzyka. Ekspert, powołując się na "The Economist" przekazał, iż niemal 25 proc. żołnierzy ma opuszczać swoje pozycje bez zezwolenia. W obecnej sytuacji kluczowym celem staje się więc ustabilizowanie frontu, aby następnie odbudować siły i rozwinąć zdolności dronowe i rakietowe.Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajduje się w artykule: "Poważna sytuacja w Ukrainie. 'The Economist': Prawie jedna piąta żołnierzy opuściła swoje stanowiska".Źródła: BBC, Konrad Muzyka - Rochan Consulting na X