Międzynarodowa Komisja Śledcza ONZ oskarża rosyjskie siły zbrojne o systematyczne stosowanie dronów do tropienia ukraińskich cywilów, a następnie atakowania ich bombami zapalającymi lub materiałami wybuchowymi. Komisja ocenia te działania jako skoordynowaną politykę zmierzającą do wypędzenia ludności cywilnej i określa je mianem zbrodni przeciw ludzkości.
Raport dokumentuje ataki prowadzone przez ponad rok w trzech regionach południowej Ukrainy, w pobliżu linii frontu. "Ataki te stanowią element skoordynowanej polityki mającej na celu zmuszenie cywilów do opuszczenia tych terytoriów i stanowią zbrodnię przeciw ludzkości" - stwierdzają autorzy dokumentu.
Erik Mose, szef komisji śledczej ONZ, podkreśla świadomość rosyjskich operatorów. "Nie ma cienia wątpliwości, iż operatorzy dronów świadomie tropią (...) ludzi" - oświadczył. Komisja ustaliła również, iż ataki prowadzone są "w celu siania terroru wśród ludności cywilnej, z naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego".
Wcześniejsze ustalenia
To drugi raport komisji na ten temat. W maju komisja udokumentowała już zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości popełniane przez rosyjską armię podczas ataków dronów na cywilów w obwodzie chersońskim. Tamte ataki trwały systematycznie od lipca poprzedniego roku, obejmując także karetki pogotowia.
Działania po obu stronach
Równocześnie ukraińskie drony atakowały cele w Rosji, w tym w pobliżu Moskwy. Rosyjska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 23 ukraińskie drony nad różnymi regionami - 14 nad obwodem briańskim, 4 nad tulskim, 3 nad moskiewskim i 2 nad orłowskim.
Siergiej Szojgu, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji, oskarżył w artykule państwa zachodnie o dążenie do pozbawienia Rosji suwerenności. Jego zdaniem celem Zachodu jest podzielenie Rosji na "kilkadziesiąt małych bytów państwowych, a następnie podporządkowanie ich swojej woli [...]".
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).











