Orban wróży podział Ukrainy
Victor Orban w niedzielę 7 września pojawił się na corocznym spotkaniu partii Fidesz w miejscowości Kötcse nad Balatonem, gdzie stwierdził, iż "los Ukrainy wydaje się przesądzony". Jego zdaniem kraj ten ma bowiem zostać podzielony na trzy części: strefę rosyjską, strefę zdemilitaryzowaną i strefę zachodnią. - Strefa rosyjska już istnieje, dziś debata dotyczy tylko tego, ile powiatów powinna obejmować - powiedział premier Węgier. Jak ponadto podkreślił, "Zachód powinien zaakceptować, iż Władimir Putin jest prezydentem" oraz to, iż - jego zdaniem - "Rosjanie wygrali wojnę".
REKLAMA
Rosyjska narracja na Węgrzech
Zdaniem Ośrodka Studiów Wschodnich Victor Orban "bezkrytycznie powtarza tezy rosyjskiej narracji", mówiąc o "sprowokowaniu" Rosji przez NATO do zaatakowania Ukrainy. "Z estymą odnosi się do Rosji, która jego zdaniem przystosowała się do wojny, i podkreśla, iż nie jest ona "skostniałą neostalinowską autokracją", ale "wykazuje odporność techniczną i ekonomiczną, a być może także społeczną". Pomija przy tym wszelkie problemy gospodarcze tego państwa (m.in. finansowe, technologiczne czy demograficzne)" - napisali eksperci z OSW.
Zobacz wideo Tusk o Orbanie: Historia pamięta polityków, którzy pracowali na rzecz kapitulacji
Orbanowska koncepcja "Europy cyrkularnej"
Premier Węgier ocenił, iż Unia Europejska potrzebuje głębokiej reorganizacji. Przedstawił on więc model "Europy cyrkularnej" polegającej na możliwości współpracy między krajami na różnych poziomach. Jednym z nich było bezpieczeństwo militarne i energetyczne, drugim wspólny rynek, trzeci wspólna waluta, czyli euro oraz unia polityczna.
Więcej informacji na temat Victora Orbana znajduje się w artykule: "Lider węgierskiej opozycji oskarża Orbana o budowę 'putinowskiej daczy'. Wartość? 15-20 mln dol".
Źródła:Sonline.hu, OSW