Ostatni konecki żołnierz AK: oby młodzież nie doczekała tego, co my

Zdjęcie: Ostatni konecki żołnierz AK: oby młodzież nie doczekała tego, co my

Partyzancki szlak zaczynał od noszenia chleba żołnierzom do lasu. Kiedy walczył pod Szewcami i w Końskich, przyświecało mu hasło „Bóg, honor, Ojczyzna”.

Kapitan Zdzisław Kowalski, ostatni żyjący kombatant w Końskich spotkał się w czwartek (13 lutego) z młodzieżą z Zespołu Placówek Oświatowych im. Armii Krajowej w Stadnickiej Woli. Do zgromadzonych mówił z przestrogą: – Oby młodzież nie doczekała tego, co myśmy doczekali w 1939 roku.

Zdzisław Kowalski ps. „Wiśnia” urodził się 1929 roku. Podobnie jak jego bracia, działał w Armii Krajowej na terenie Ziemi Koneckiej. Podczas spotkania z młodzieżą opowiadał, iż tuż po wybuchu II wojny światowej jego rodzice zostali wywiezieni do obozów koncentracyjnych.

– Niemieccy bandyci przyszli do mojego domu. Zabrali tatę i mamę. Wywieźli mamę do Auschwitz, gdzie została zamordowana. Tatę zastrzelili w Buchenwaldzie… – mówił ze łzami w oczach i wzruszeniem w głosie. – Nas w domu nie było, dlatego się uratowaliśmy – dodał. – W nocy przyszli, oderwali zamek, bo myśleli, iż nas zastaną. Ale myśmy już w domu nie nocowali. Było nas trzech. Najmłodszy miał 7 lat, ja miałem 15, a najstarszy miał 17 lat – wspomina

Młody Zdzisław został sam z braćmi. Zamieszkał w gospodarstwie kolegi w Modliszewicach. Jego najstarszy brat od razu zaczął działać w partyzantce w lesie. Zdzisław, z uwagi na swój młody wiek, początkowo jedynie dostarczał pożywienie do lasu, gdzie jednocześnie mógł widywać się z bratem. Po roku dołączył do Armii Krajowej.

– Złożyłem przysięgę, dostałem karabin i brałem udział w różnych akcjach. Największa walka z Niemcami, w której brałem udział miała miejsce pod Szewcami. Trwała cały dzień i zakończyła się sukcesem. Zawsze ważne były dla nas: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Rano po apelu modliliśmy się, podobnie wieczorem – wspomina.

Wiktor i Julka, uczniowie szkoły w Stadnickiej Woli mówią, iż spotkania z żołnierzami to dla nich żywa lekcja historii.

– To doświadczeni ludzie i mogą nas dużo nauczyć. Mamy szansę poznać historię, oni opowiadają nam jak to wyglądało naprawdę – mówi Wiktor. – Musimy wiedzieć, co działo się wcześniej, w przeszłości, żebyśmy wiedzieli kim jesteśmy. – dodaje Julia.

Czesław Staciwa, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Stadnickiej Woli podkreśla, iż młodzież ma szansę na poznanie wartości, które przyświecały żołnierzom.

– Niezmiernie cieszę się, iż w czasach, kiedy trudno o prawdziwe autorytety i wartości, my kultywujemy to, co wypisane na naszym sztandarze: Bóg, Honor, Ojczyzna i Nauka. Te wartości są dla nas niezmiernie ważne i staramy się to kultywować – podkreśla.

14 lutego obchodzimy 83. rocznicę powstania Armii Krajowej – największej konspiracyjnej armii w Europie. 83 lata temu, 14 lutego 1942 r., Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski przekształcił Związek Walki Zbrojnej w Armię Krajową i mianował jej dowódcą generała Stefana Roweckiego ps. Grot (był dowódcą AK do 30 czerwca 1943 r.).

W tym roku 14 lutego po raz pierwszy obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej. Święto to zostało uchwalone przez Sejm RP 9 stycznia 2025 roku, w hołdzie żołnierzom Armii Krajowej.

---