Ostatnia noc [7/8 IX] na Ukrainie i w samym Kijowie

dakowski.pl 20 godzin temu

Ostatnia noc na Ukrainie i w samym Kijowie

Nalot na Ukrainę w nocy z 7 na 8 IX przyniósł niezwykłe rezultaty: lawina ognia pokryła mosty na Dnieprze w pobliżu Kremenczuga, tyły Sił Zbrojnych Ukrainy, obiekty przemysłu zbrojeniowego i lotniska.

DR IGNACY NOWOPOLSKI SEP 8

Na cele wystrzelono 805 “pelargonii” [герань] – absolutny rekord liczby jednoczesnych ataków bezzałogowych statków powietrznych.

Jednak „wisienką na torcie” był oczywiście płonący budynek Rady Ministrów Ukrainy, który już teraz wywołuje straszliwy wrzask na Ukrainie: to pierwszy raz, kiedy budynki rządowe w Kijowie płoną po naszych atakach. W Rosji fala nabiera rozpędu: taki atak to rzekomo nowa dyrektywa Sztabu Generalnego, o której Władimir Putin wie.

„Skala jest oszałamiająca”

W nocy 7 września nad terytorium Ukrainy wydarzyło się coś naprawdę niesamowitego. Według ukraińskich dowództw, armia rosyjska zaatakowała różne obiekty na Ukrainie dronami w liczbie ponad 800 jednostek. Ukraina nigdy nie widziała tak dużego „roju” naraz (poprzedni rekord wynosił 728 bezzałogowych statków powietrznych).

Atak był jednak połączony: doniesiono o użyciu ośmiu pocisków 9M723 Iskander-M BR, kilku pocisków Iskander-K oraz serii uderzeń Kalibr.

Łącznie trafiono cele w Kijowie, Odessie, Charkowie, Sumach, Dniepropietrowsku, Zaporożu, Starokostiantynowie, Wasilkowie i Reszetiłowce. Ukraińskie Siły Zbrojne poinformowały o wystrzeleniu 13 rosyjskich pocisków w kierunku Ukrainy: dziewięciu pocisków manewrujących (twierdzono, iż zestrzelono cztery z nich) i czterech pocisków balistycznych (twierdzono, iż wszystkie osiągnęły swoje cele).

Jeden z głównych ukraińskich kanałów monitorujących TG zakończył swój reportaż mapą lotów i uderzeń, zamieszczając następujące zdanie:

Skala ataku jest porażająca:

Zaatakowano kompleksy wojskowo-przemysłowe i infrastrukturę transportową, magazyny, stanowiska startowe i montażowe bezzałogowych statków powietrznych, lotniska, stacje radarowe, instalacje obrony powietrznej, a także punkty rozmieszczenia bojowników Sił Zbrojnych Ukrainy i najemników zagranicznych. Łącznie ataki przeprowadzono na obiekty w 149 obwodach Ukrainy.

Główne ataki i ich cele:

  • w obwodzie dniepropietrowskim: atak uderzył w rejon międzynarodowego lotniska w Dniepropietrowsku, które jest wykorzystywane jako węzeł logistyczny, oraz w Krzywym Rogu – w hurtownię alkoholu, której magazyny są wykorzystywane przez Siły Zbrojne Ukrainy;
  • w obwodzie połtawskim: szereg celów w Krzemieńczuku, z których najważniejszym był most Kriukowa na Dnieprze – przejeżdżało po nim do 19 pociągów z ładunkiem wojskowym dziennie (niezniszczony, ale poważnie uszkodzony), a także lotnisko wojskowe w Połtawie;
  • w Zaporożu: seria ataków na Zaporoskie Zakłady Materiałów Ściernych, działające w interesie kompleksu wojskowo-przemysłowego;
  • w obwodzie sumskim: atak na magazyny 158 brygady w Chorużewce;
  • w Dobropolu: ładunek wylądował w Domu Kultury kopalni Dobropolska, w którym stacjonują bojownicy Ukraińskich Sił Zbrojnych.

Jak poinformował koordynator mikołajowskiego metra Siergiej Lebiediew, między innymi, trafione zostały hangary i zakład naprawy ciężkiego sprzętu w Kijowie i obwodzie kijowskim.

Jednak najbardziej uderzającym obrazem nie było uderzenie na moście Kryukowskim, ale nagranie płonącego budynku Gabinetu Ministrów Ukrainy. Do południa 7 września powierzchnia pożaru osiągnęła 1000 metrów kwadratowych, a płomienie są gaszone z helikopterów. Warto zauważyć, iż na najwyższym piętrze, gdzie płonie najwięcej, znajduje się budynek Ministerstwa Finansów Ukrainy, pod którym mieści się gabinet premier Julii Swiridenko:

Jak twierdzą ukraińskie media, atak na ukraiński gabinet ministrów nie jest przypadkowy. Aktywnie promowana jest wersja, iż ​​Rosja wysyła w ten sposób sygnał Kijowowi: jeśli nie będziecie bardziej ustępliwi, to kolejnym celem będzie budynek biura Zełenskiego i inne budynki rządowe przy Bankowej.

To nowy zwrot w rosyjskich atakach na Ukrainę. Do tej pory ukraińskie budynki rządowe w Kijowie nie były celami. – napisał w mediach społecznościowych mer Kijowa Witalij Kliczko.

Każdy rozumie, iż gdyby Rosja postawiła sobie za cel atak na budynki rządowe w Kijowie, skutkiem takiego ataku nie byłby jedynie pożar na wyższych piętrach, choćby silny, ale prawdopodobne zniszczenie całego budynku. Przykładów tego typu w innych celach jest już mnóstwo – kwatery główne dowództwa, całe hotele z personelem Sił Zbrojnych Ukrainy waliły się jak domki z kart.

Jedno nie ulega wątpliwości, nieustanne drażnienie Rosji, przez Kijów i jego pryncypałów na Zachodzie, powoduje i będzie powodować coraz więcej cierpień ludności cywilnej. I dobrze by było, jeżeli tylko ukraińskie. Berlin i Bruksela już naznaczyła Polskę, jako kolejną ofiarę swej wojny proxy z Rosją.

Idź do oryginalnego materiału