Pamięć, która nie gaśnie

glosswidnika.pl 2 godzin temu

21 października 1963 roku, po 24 latach zbrojnej konspiracji, Józef Franczak ps. Laluś zginął w zasadzce przygotowanej przez Służbę Bezpieczeństwa i ZOMO. Stowarzyszenie Zwykłe Marsz Szlakiem Józefa Franczaka oraz Stowarzyszenie Anthill, dbając o to, by pamięć o nim i żołnierzach niezłomnych nie zaginęła, od 10 lat zapraszają na marsz pamięci.

Uczestnicy dzisiejszego jubileuszowego wydarzenia wzięli udział we mszy św. w intencji śp. Józefa Franczaka oraz wszystkich żołnierzy poległych, która została odprawiona w kościele pw. NMP Matki Kościoła. Następnie udali się pod pomnik „Lalusia”, który znajduje się przy rondzie im. Żołnierzy Wyklętych, gdzie oddali hołd ostatniemu z niezłomnych.

Kolejnym punktem, do którego wyruszyli uczestnicy marszu, był pomnik ofiar II wojny światowej, który mieści się w Lesie Krępieckim. Zebrani odmówili modlitwę za zamordowanych oraz zapalili znicze.

– Znajdujemy się na kolejnym etapie marszu, w miejscu bardzo wyjątkowym, tragicznym i smutnym. Dzięki temu, iż tu jesteśmy, nie zaginie pamięć o ludziach, którzy zostali pochowani w tej mogile. W czasie okupacji niemieckiej właśnie w tym lesie zostało spalonych prawie 30 tysięcy Polaków oraz osób innych narodowości, a ich prochy zostały rozsypane w bezimiennych dołach. Po latach powstało tu miejsce pamięci jako grób tych wszystkich, którzy zostali zamordowani przez niemieckiego okupanta – tłumaczył Paweł Skrok, prezes Stowarzyszenia Zwykłego Marsz Szlakiem Józefa Franczaka ps. Laluś.

Grupa poszła następnie do Majdanu Kozic Górnych, gdzie złożono kwiaty pod krzyżem i tablicą upamiętniającą „Lalusia”. kilka dalej znajduje się dom, przy którym Józef Franczak zginął w zasadzce. Miejsce to również stało się punktem na mapie dzisiejszego wydarzenia. Spacer pamięci zakończył się w Piaskach, gdzie, na tamtejszym cmentarzu, złożone są prochy sierżanta Franczaka.

Paweł Skrok pogratulował uczestnikom rajdu pokonania około 30-kilometrowej trasy, a także przywitał zgromadzonych gości. Odśpiewano „Mazurka Dąbrowskiego”, odczytano okolicznościowy apel pamięci, a przy pomniku złożono wieńce i znicze.

Podczas finału marszu jego organizatorzy podsumowali jubileuszową edycję wydarzenia. Ci, którzy uczestniczyli w nim po raz trzeci lub piąty, otrzymali pamiątkowe medale.

– Cieszę się, iż ponownie poszliście śladem żołnierzy niezłomnych, dla których „polskość” to była „normalność”. Dla nich Polska była święta, a przyświecało im hasło „Bóg, Honor, Ojczyzna” – podsumował Marek Franczak, syn „Lalusia”.

Marsz został współfinansowany ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego. Patronat Honorowy nad wydarzeniem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej dr Karol Nawrocki. Partnerzy: Archidiecezja Lubelska, Powiat Świdnicki, Miasto Świdnik, Gmina Piaski, Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL oraz Fundacja Niepodległości.

« ‹ z 4 › »
Idź do oryginalnego materiału