Pojawienie się fińskiego producenta pojazdów wojskowych (i nie tylko) na targach w Brnie można zaliczyć do wielu ciekawostek wystawienniczych. Rynek zarówno czeski, jak i słowacki jest nasycony firmami produkującymi wozy tej kategorii (nazywanymi czasem właśnie wołami roboczymi z racji na mnogość zadań kluczowych dla funkcjonowania armii), zatem potencjalne poszukiwania tutaj przez Finów klienta to ambitny cel. Zważywszy jednak na liczbę zagranicznych delegacji obecnych na targach niewykluczone, iż zyskał on zainteresowanie z ich strony.