Dokładnie 30 głosów zabrakło prorosyjskiej partii Wielkość, aby dostać się do parlamentu w Bułgarii - wynika z oficjalnych wyników przekazanych przez Centralną Komisję Wyborczą. Lider formacji Iwelin Michajłow zapowiedział złożenie skargi do sądu i domaga się uznania elekcji za nielegalną. - Zorganizujemy protest, zwrócimy się do różnych instytucji europejskich i do ONZ - oświadczył.