Partyzanci uderzają w czuły punkt Kremla. „Nasza zemsta będzie przerażająca”

news.5v.pl 1 miesiąc temu

„Atesz przeprowadził sabotaż w Makiejewce. Nasz agent podpalił szafę przekaźnikową na linii kolejowej w okupowanym Doniecku, służącą wrogowi za węzeł logistyczny do sprowadzania amunicji, sprzętu wojskowego i personelu” — pisze Atesz na Telegramie.

Partyzanci podają, iż trasa ta jest ważnym węzłem logistycznym przewożącym amunicję, sprzęt wojskowy i żołnierzy wojsk rosyjskich w kierunku linii frontu w Torecku.

„Kontynuujemy walkę z okupantami” — czytamy w oświadczeniu w mediach społecznościowych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Operacje sabotażowe partyzantów

W zeszłym miesiącu grupa partyzancka Atesz wysadziła tory kolejowe w pobliżu rosyjskiego miasta Jekaterynburga, które były wykorzystywane do transportu północnokoreańskiej amunicji.

Przedstawiciel ruchu powiedział „Kyiv Post”, iż operacja ta została przeprowadzona przez Rosjanina, który „śledził działania grupy od dłuższego czasu i zdecydował się dołączyć do ruchu”.

Według rzecznika Rosjanin odmówił przyjęcia jakiejkolwiek nagrody, ponieważ kierował się „względami ideologicznymi”.

— Jego celem jest powstrzymanie zbrodniczej wojny, którą Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie — powiedział członek ugrupowania.

Gavriil GRIGOROV / POOL / AFP / AFP

Prezydent Rosji Władimir Putin w Moskwie, 30 lipca 2024 r.

Partyzanci ostrzegli Kreml, iż takich ataków będzie coraz więcej.

„Chcielibyśmy jeszcze raz przypomnieć, iż takie eksplozje będą zdarzać się coraz częściej, dopóki będzie transportowana amunicja na front” — napisali partyzanci w mediach społecznościowych.

Wcześniej ruch partyzancki przeprowadził udaną akcję sabotażową na linię kolejową Rostów nad Donem—Mariupol, którą Rosjanie wykorzystują do transportu sprzętu wojskowego i żołnierzy na wojnę w Ukrainie. Sabotaż miał miejsce w pobliżu miasta Szachty.

„Jest to jedna z głównych linii kolejowych w regionie, łącząca Rosję z obwodem donieckim na Ukrainie i jest stale wykorzystywana do transportu sprzętu wojskowego i personelu do strefy walk” — czytamy w opisie postu na Telegramie Ateszu.

„Rosyjscy wojskowi nie powinni odpoczywać ani przez chwilę. Nasza zemsta za wasze przestępcze działania będzie przerażająca” — ostrzegli partyzanci na swoim Telegramie.

Ruch partyzancki Atesz

Atesz to ukraińsko-tatarski ruch oporu działający na Krymie i innych terytoriach kontrolowanych przez Rosję. Jak podaje PAP, doniesienia o pierwszych skutecznych operacjach partyzanckich ugrupowania pojawiły się na początku lutego 2023 r. Partyzanci wysadzili w powietrze samochód, którym podróżowali dwaj oficerowie Rosgwardii.

W późniejszych miesiącach Atesz wielokrotnie informował, iż współpracuje z ukraińską armią podczas ataków na cele rosyjskie m.in. na okupowanym Krymie. Jak zaznacza PAP, partyzanci dysponują siecią agentów po stronie Rosji, m.in. w rosyjskiej Flocie Czarnomorskiej.

„Żadne patrole nie będą w stanie ochronić rosyjskich jednostek wojskowych przed nami. jeżeli wróg nie potrafi tego zrobić w stolicy, to co dopiero na okupowanych terytoriach” — czytamy na kanale Ateszu na Telegramie.

Idź do oryginalnego materiału