Pekin zaprzecza, iż Chińczycy walczą po stronie Rosji w Ukrainie. Kto mówi prawdę? Ekspert wojskowy: zawsze krążyły takie plotki
Zdjęcie: Jeden z dwóch Chińczyków, których Ukraina schwytała walczących u boku Rosji, podczas przesłuchania w Służbie Bezpieczeństwa w Kijowie w Ukrainie, 9 kwietnia 2025 r.
Przez wiele miesięcy Koreańczycy z Północy walczyli u boku Rosji przeciwko Ukrainie w wojnie rozpętanej przez Władimira Putina. Północnokoreański dyktator Kim Dzong Un wysłał swoich ludzi na front najprawdopodobniej w zamian za towary i dostawy sprzętu wojskowego. Teraz w ogarniętym walkami regionie przygranicznym najwyraźniej pojawili się również Chińczycy. We wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o aresztowaniu na terenie obwodu donieckiego dwóch obywateli Chin w rosyjskich mundurach. "Złapaliśmy ich", napisał. Natychmiast pojawiło się pytanie: czy zatrzymani byli dobrowolnymi najemnikami, czy też Chińczycy są systemowo wysyłani do walki w Ukrainie?