Pentagon wydał pilny rozkaz. Setki generałów z całego świata muszą natychmiast stawić się w USA

warszawawpigulce.pl 1 godzina temu

Sekretarz Obrony USA Pete Hegseth wydał bezprecedensowy rozkaz, który wywołał zamieszanie w amerykańskiej armii. Setki najwyższych rangą dowódców wojskowych z całego świata otrzymały polecenie stawienia się w przyszłym tygodniu w bazie Korpusu Piechoty Morskiej w Wirginii. Cel spotkania pozostaje tajemnicą.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wiadomość o pilnym zebraniu dotarła do prawie wszystkich generałów i admirałów amerykańskiej armii stacjonujących na całym świecie – od Europy, przez Bliski Wschód, aż po region Azji i Pacyfiku. Jak podaje „Washington Post”, to pierwszy taki rozkaz w historii Pentagonu na tak masową skalę.

„Niezwykle nietypowa” wiadomość została wysłana do oficerów w stopniu co najmniej generała brygady i wyższych, oraz ich odpowiedników w marynarce wojennej. Każdy z tych dowódców nadzoruje setki lub tysiące szeregowych żołnierzy rozsianych po dziesiątkach państw na całym świecie.

Wojskowi w szoku – nikt nie pamięta podobnej sytuacji

Rozkaz Hegsetha wywołał niepokój w szeregach amerykańskiej armii. „Ludzie są bardzo zaniepokojeni. Nie mają pojęcia, co się dzieje” – mówi rozmówca „Washington Post”. Żadne ze źródeł gazety nie przypomina sobie, aby sekretarz obrony kiedykolwiek wydał polecenie zgromadzenia tak wielu generałów i admirałów w jednym miejscu.

Spotkanie ma się odbyć w bazie Korpusu Piechoty Morskiej Quantico w pobliżu miejscowości Triangle w stanie Wirginia. Rzecznik Pentagonu Sean Parnell potwierdził jedynie, iż Hegseth „zwróci się do najwyższych rangą dowódców wojskowych na początku przyszłego tygodnia”, ale nie podał żadnych dodatkowych szczegółów.

Radykalne zmiany w Pentagonie jako tło wydarzeń

Pilny rozkaz pojawił się w momencie, gdy Pete Hegseth przeprowadza szeroko zakrojone reformy w amerykańskiej armii. Od objęcia stanowiska sekretarza obrony wprowadził drastyczne zmiany, które wywołały kontrowersje w kręgach wojskowych.

Najbardziej spektakularną decyzją jest redukcja liczby generałów i admirałów aż o 20 procent. Hegseth zwolnił wielu wysoko postawionych wojskowych bez podania konkretnych przyczyn, co wywołało niepokój wśród kadry dowódczej. Dodatkowo wydał głośne rozkazy dotyczące przemianowania Departamentu Obrony na Departament Wojny.

Te radykalne kroki sprawiły, iż obecny rozkaz pilnego zebrania jest odbierany przez wojskowych jako kolejny element nieprzewidywalnej polityki nowego kierownictwa Pentagonu.

800 generałów i admirałów na celowniku

Według „Washington Post”, około 800 generałów i admirałów amerykańskiej armii jest w tej chwili rozsianych po Stanach Zjednoczonych i dziesiątkach innych krajów. Rozkaz Hegsetha ma dotyczyć wszystkich wyższych oficerów pełniących funkcje dowódcze oraz ich najwyższych rangą doradców.

Na wezwanie mają stawić się dowódcy ze stref konfliktów, a także ci stacjonujący w strategicznych regionach świata. Polecenie nie dotyczy jedynie oficerów sztabowych, co dodatkowo podkreśla jego wyjątkowy charakter.

W spotkaniu wezmą udział najwyżsi rangą dowódcy amerykańscy stacjonujący w Europie, na Bliskim Wschodzie oraz w regionie Azji i Pacyfiku. To oznacza, iż z placówek na całym świecie do USA będą musieli przylecieć dowódcy odpowiedzialni za najważniejsze misje wojskowe.

Co to oznacza dla Ciebie?

Choć pilne zebranie dotyczy bezpośrednio amerykańskich wojskowych, może mieć szersze konsekwencje dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Decyzje podjęte podczas tego spotkania mogą wpłynąć na amerykańską obecność wojskową na całym świecie, w tym w Europie.

Szczególnie istotne może to być dla Polski, gdzie stacjonuje około 10 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Pentagon już wcześniej rozważał redukcję obecności wojskowej w Europie Wschodniej, co mogłoby oznaczać wycofanie części sił z regionu.

Jeśli mieszkasz w pobliżu amerykańskich baz wojskowych lub pracujesz w sektorach związanych z obecnością amerykańskiej armii, warto śledzić rozwój sytuacji. Ewentualne zmiany w strukturze dowodzenia lub rozmieszczeniu wojsk mogą mieć wpływ na lokalną gospodarkę i bezpieczeństwo.

Spekulacje o celach spotkania

Brak oficjalnych informacji o celu spotkania rodzi liczne spekulacje. Część ekspertów sugeruje, iż może chodzić o przekazanie nowych wytycznych dotyczących polityki obronnej administracji Trumpa. Inne teorie wskazują na możliwe zmiany w strukturze dowodzenia lub przygotowania do większych ruchów personalnych.

Timing spotkania może również nie być przypadkowy – odbywa się w momencie napiętej sytuacji geopolitycznej, wojny w Ukrainie oraz rosnących napięć w regionie Azji i Pacyfiku.

Bezprecedensowa sytuacja w amerykańskiej armii

Historia amerykańskiej armii nie zna precedensu tak masowego wezwania najwyższych dowódców na jeden rozkaz. Zwykle tego typu spotkania organizuje się z większym wyprzedzeniem i z jasno określonym programem.

Fakt, iż Hegseth zdecydował się na tak drastyczny krok bez wcześniejszych konsultacji, pokazuje skalę zmian, które mogą czekać amerykańską armię. Wojskowi mówią o „zamieszaniu i niepokoju” panującym w szeregach.

Odpowiedzi na pytania o cel spotkania poznamy prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu, gdy setki amerykańskich generałów i admirałów zjawią się w bazie w Wirginii. To może być moment przełomowy dla amerykańskiej polityki obronnej.

Idź do oryginalnego materiału