Pięciobojowe duety na medal

polska-zbrojna.pl 4 godzin temu

Reprezentanci Wojska Polskiego wywalczyli dwa medale na inaugurację 49. Wojskowych Mistrzostw Świata w Pięcioboju Nowoczesnym. Tytuł mistrzowski w rywalizacji sztafet zdobyły st. szer. spec. Natalia Dominiak i szer. Małgorzata Karbownik. Z kolei sztafeta mężczyzn w składzie: st. szer. spec. Daniel Ławrynowicz i st. szer. spec. Łukasz Gutkowski zajęła trzecie miejsce.

Pierwszego dnia mistrzostw, które wczoraj rozpoczęły się na obiektach Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Drzonkowie, sporo emocji dostarczyli kibicom pięcioboiści walczący o medale w konkurencji sztafet kobiet i mężczyzn. Jako pierwsze przystąpiły do boju duety kobiece – o medale walczyło siedem ekip. O miejsca na podium wśród mężczyzn rywalizowało zaś dziewięć par.

REKLAMA

Od piątego miejsca do pierwszego

Polska kobieca sztafeta nie najlepiej rozpoczęła rywalizację. W bojach na szermierczej planszy st. szer. spec. Natalia Dominiak i szer. Małgorzata Karbownik z dorobkiem 230 punktów uplasowały się na piątej pozycji. – Zaczęłyśmy słabo, ale w porównaniu z innymi duetami nie można powiedzieć, iż wypadłyśmy źle – mówiła po zakończeniu rywalizacji st. szer. spec. Natalia Dominiak. Dodała również, iż wraz z koleżanką odrobiły straty na torze przeszkód. – Wygrałyśmy OCR i tak naprawdę końcowe zwycięstwo zawdzięczamy naszemu bardzo dobremu rezultatowi na torze. Potem powiększyłyśmy przewagę na pływaniu, w biegu oraz strzelaniu i taki mamy rezultat – przyznała szczęśliwa z wywalczenia złota bardziej doświadczona z polskich zawodniczek.

W rywalizacji na szermierczej planszy triumfowały Węgierki Noémi Eszes i Dorina Dobronyi – zdobyły 250 „oczek”. Drugie miejsce zajęły reprezentantki Italii. Maria Lea Lopez i Aurora Tognetti traciły do Węgierek sześć punktów. Trzecią lokatę, z 238 pkt, wywalczyły pięcioboistki z Turcji, a czwartą Ukrainki, które zainkasowały 236 pkt. Po krótkiej przerwie zawodniczki przystąpiły do walki na torze przeszkód. Ukończyły go zaledwie dwa duety: polski i węgierski. Polki triumfowały z czasem 1 min 27,44 s, o ponad osiem sekund były szybsze od Węgierek. Dominiak i Karbownik za zwycięstwo poprawiły swój dorobek punktowy o 243 pkt i objęły prowadzenie w klasyfikacji łącznej, którego już nie oddały do finiszu biegu połączonego ze strzelaniem. Polki najlepiej pływały (wygrały z czasem 2 min 8,09 s), drugie były Turczynki (z czasem 2 min 10,10 s), a trzecie Włoszki (2 min 11,09 s). Natomiast w ostatniej konkurencji – laser run – reprezentantki Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego uzyskały czas 14 min 4,30 s i zdobyły w sumie 1223 pkt. Drugi wynik – 14 min 15,48 s – miały Włoszki, ale w klasyfikacji łącznej z 977 pkt wystarczyło im to tylko do zdobycia brązowego medalu. Srebro, z 1157 pkt, wywalczyły Węgierki.

Po wbiegnięciu na metę biegu przełajowego połączonego ze strzelaniem szer. Małgorzaty Karbownik, która startowała na drugiej zmianie polskiej sztafety, Polki mogły cieszyć się ze złota i udzielać pierwszych wywiadów. Okazało się, iż przed startem nie rozmawiały o taktyce walki z rywalkami. – Wiadomo, iż chciałyśmy zdobyć ten medal, złoty najlepiej, ale jakikolwiek by był, byłby naprawdę dla nas dużym wyróżnieniem i osiągnięciem – stwierdziła st. szer. spec. Natalia Dominiak. Natomiast szer. Małgorzata Karbownik odniosła się do rywalizacji indywidualnej z Włoszką Aurorą Tognetti, z którą przed miesiącem przegrała o cztery „oczka” walkę o brąz na cywilnych mistrzostwach świata. – Mam nadzieję, iż będzie ten rewanż. Zrobię wszystko, żeby pokazać się z jak najlepszej strony, oby w finale. Liczę na dobrą rywalizację z Aurorą. Cały sezon rywalizujemy, raz ona wygrywa, raz ja i sądzę, iż ta nasza rywalizacja też przyniesie tutaj trochę dobrych emocji – przyznała czwarta zawodniczka cywilnego czempionatu w Kownie.

Stanąć do walki jak równy z równym

Po rywalizacji na szermierczej planszy polska sztafeta mężczyzn plasowała się dopiero na szóstej pozycji. St. szer. spec. Daniel Ławrynowicz i st. szer. spec. Łukasz Gutkowski rozpoczęli walkę o medale od zdobycia 228 „oczek”. Prowadzenie objęli zaś reprezentanci Egiptu: Mohamed El Ashqar i Mohanad Shaban. Bardziej doświadczony z nich Shaban to dwukrotny mistrz świata sprzed dwóch lat (drużynowy i w sztafecie mieszanej) oraz aktualny brązowy medalista indywidualny i drużynowy. Drugie miejsce w szermierce zajęli Węgrzy – Csaba Bőhm i József Tamás, trzecie – Francuzi Leo Bories i Valentin Belaud, czwarte Ukraińcy – Danyło Sych i Yuriy Kowalczuk, a piąte reprezentanci Korei Południowej – Kim Kyonghwan i Kim Yoobin. Polacy wyprzedzali zaś Włochów, Hiszpanów i Turków.

Na torze przeszkód najszybsi byli Francuzi (z czasem 58,67 s). Drugim duetem, który ukończył rywalizację poniżej minuty, byli Egipcjanie – biegli 59,59 s. Na trzeciej pozycji sklasyfikowano Ukraińców (1 min 1,21 s), na czwartej Polaków (1 min 2,06 s), a na piątej Koreańczyków (1 min 7,97 s). Z kolei na pływalni najlepiej spisali się Włosi – triumfowali z czasem 1 min 48,38 s. Drugie miejsce zajęli Egipcjanie (1 min 53,08 s), trzecie Węgrzy (1 min 54, 06 s), czwarte Ukraińcy (1 min 55,07 s), piąte Koreańczycy (1 min 55,33 s), a szóste Polacy (1 min 58,86 s).


W rozstrzygającym o medalach biegu przełajowym połączonym ze strzelaniem Egipcjanie pewnie utrzymali pierwszą pozycję, natomiast o pozostałe toczyła się bardzo zacięta walka. Znakomicie strzelali i biegali reprezentanci CWZS-u: sztafetę rozpoczął st. szer. spec. Daniel Ławrynowicz, a kończył st. szer. spec. Łukasz Gutkowski. Biało-Czerwoni uzyskali najlepszy wynik w ostatniej konkurencji – 11 min 58,86 s. Drugich Ukraińców wyprzedzili aż o 15,65 s. Trzeci rezultat – 12 min 30,23 s – uzyskali Egipcjanie. Dzięki świetnej postawie w finałowej konkurencji Polacy w klasyfikacji łącznej zapewnili sobie brązowy medal, ale momentami kibice cieszyli się z zajmowanego przez nich drugiego miejsca. Złoty medal zdobyli Egipcjanie, którzy zgromadzili 1451 pkt. Ukraińcy wywalczyli srebro z 1444 oczkami i wyprzedzili reprezentantów gospodarzy zaledwie o dwa. Na czwartej pozycji ukończyli rywalizację Francuzi (1440 pkt), a kolejne miejsca zajęli: 5. Węgrzy (1395), 6. Koreańczycy (1370), 7. Włosi (1348), 8. Turcy (1332), 9. Hiszpanie (862).

Biało-Czerwoni bardzo cieszyli się z wywalczenia brązowego medalu. St. szer. spec. Łukasz Gutkowski przyznał, iż rywale przyjechali do Drzonkowa w silnych składach. – Są to zawodnicy znani z igrzysk olimpijskich, medaliści mistrzostw świata, mistrzostw Europy. Tuż przed rozpoczęciem zawodów wiedzieliśmy, iż będzie bardzo ciężka i zażarta walka o medale. Ale nie pozostało nam nic innego niż stanąć do walki, jak równy z równym, bo gdzieś w tym topie od lat się pokazujemy razem z Danielem, i walczyć o medale. I tak zrobiliśmy! – podkreślił Gutkowski.

SZUS
Idź do oryginalnego materiału