Fot.: Radio DoxaOd roku CIC istnieje na opolskim rynku i poprze Wojewódzki Urząd Pracy pomaga cudzoziemcom w codziennym życiu. Działania instytucji opierają się na oferowaniu porad prawnych, tłumaczeń, pomocy psychologicznej czy rozmów z doradcą zawodowym. Dodatkowo wspierają uchodźców oraz imigrantów w nauce języka polskiego, a także w adaptacji w Polsce. To jest zaledwie ułamek tego, co robi CIC dla obcokrajowców spoza Unii Europejskiej, którzy przebywają w naszym regionie.
– Oprócz uchodźców z Ukrainy, trafiali też do nas cudzoziemcy z innych stron świata – mówi Anna Rawska, Kierownik Centrum Integracji Cudzoziemców. – Niemniej największą grupę stanowiły osoby z Ukrainy, zarówno te, które uciekały przed konfliktem zbrojnym, ale też te, które wcześniej tutaj mieszkały. Mamy też przedstawicieli Maroka, Turcji, Zimbabwe, Kuby czy Białorusi. Ostatnio też zgłasza się do nas coraz więcej osób z Gruzji. Jest u nas bardzo międzynarodowo.
– Będziemy pomagać dalej. Mamy przedłużenie tego projektu do końca września, a jest on realizowany w ramach Funduszu Azylu, Migracji i Integracji. Natomiast od października wdrażamy fundusze europejskie, dzięki którym przez cały czas będziemy kontynuować działalność centrum – dodaje Milena Piechnik, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu.
Mogłoby się wydawać, iż Centrum Integracji Cudzoziemców rozpoczęło swą działalność z powodu wybuchu wojny w Ukrainie. Jednak prawdziwymi powodami do powstania tego miejsca były naglące potrzeby zagranicznych mieszkańców województwa. Każdemu potrzebującemu były oferowane usługi w języku polskim, rosyjskim, ukraińskim i angielskim.
Urodziny centrum miały na celu podsumowanie roku działalności, a przede wszystkim podziękowanie wszystkim osobom zaangażowanym w program.
Anna Rawska, Milena Piechnik:
Galeria:
Autor: Sara Rostkowska
