Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wznawia dzisiaj w Berlinie rozmowy z wysłannikami prezydenta USA Donalda Trumpa oraz europejskimi przywódcami. Wśród nich znajdzie się premier Donald Tusk.
Wołodymyr Zełenski ponownie spotka się z amerykańskim wysłannikiem Steve’em Witkoffem oraz zięciem Trumpa, Jaredem Kushnerem. Wczoraj ukraińsko-amerykańskie rozmowy trwały pięć godzin. Przez cały dzień w stolicy Niemiec spotkania odbywali również inni europejscy przywódcy.
„Przedstawiciele (USA i Ukrainy – red.) przeprowadzili pogłębione rozmowy (…) osiągnięto znaczny postęp i spotkają się ponownie jutro rano”, napisał wczoraj Witkoff w serwisie X.
Według agencji Reutera i „Financial Timesa” Ukraina poinformowała wczoraj, iż jest gotowa zrezygnować z ambicji przystąpienia do NATO w zamian za zachodnie gwarancje bezpieczeństwa.
Kreml stwierdził dzisiaj, iż kwestia nieprzystąpienia Ukrainy do NATO ma najważniejsze znaczenie w rozmowach dotyczących ewentualnego porozumienia pokojowego.
– Oczywiście ta kwestia jest jednym z warunków wstępnych – powiedział dziennikarzom rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Dodał, iż Rosja oczekuje informacji zwrotnej od USA po negocjacjach w Berlinie.
Tusk też w Berlinie
Do Berlina udaje się też premier Donald Tusk. Od początku negocjacji w Niemczech bierze w nich udział natomiast jego doradca ds. bezpieczeństwa Robert Kupiecki, potwierdził na platformie X rzecznik rządu Adam Szłapka.
„Spotkanie liderów z udziałem premiera Donalda Tuska odbędzie się dziś po południu”, poinformował.
Oprócz polskiego premiera na rozmowach Berlinie mają pojawić się również przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, premier Włoch Giorgia Meloni, premier Holandii Dick Schoof i premier Szwecji Ulf Kristersson.
Jak podaje strona ukraińska rozmowy mają dotyczyć m.in. gwarancji bezpieczeństwa, odbudowy kraju oraz porozumienia politycznego kończącego wojnę.
Ważny przedświąteczny tydzień
Rozmowy realizowane są na początku przełomowego tygodnia dla Unii Europejskiej. Na czwartkowo-piątkowym szczycie UE ma zapaść decyzja, czy Unia zatwierdzi pożyczkę dla Ukrainy, sfinansowaną z zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego.
Tymczasem w Brukseli spotykają się dzisiaj ministrowie spraw zagranicznych UE. Mają oni uzgodnić nowe sankcje wobec Rosji.
– Najważniejsze dla nas jest teraz zapewnienie finansowania dla Ukrainy – powiedział w Brukseli duński minister spraw zagranicznych Lars Løkke Rasmussen.
– Musimy podjąć decyzję, która zapewni Ukrainie możliwość kontynuowania walki o wolność i pokaże reszcie świata, iż Europa jest silnym graczem. W przeciwnym razie ulegniemy obrazowi kreślonemu przez prezydenta Stanów Zjednoczonych, iż Europa jest słaba – stwierdził.
Prezydent Finlandii Alexander Stubb, który był ściśle zaangażowany w rozmowy dotyczące Ukrainy i spotkał się dzisiaj z Zełenskim, wyraził ostrożny optymizm.
– Myślę, iż znajdujemy się w krytycznym momencie negocjacji pokojowych – powiedział w niedzielę w programie holenderskiej telewizji Buitenhof.
– Jednocześnie jesteśmy prawdopodobnie bliżej porozumienia pokojowego niż kiedykolwiek w ciągu tych czterech lat – dodał.
Gwarancje bezpieczeństwa
Stubb poinformował, iż strony pracują nad trzema głównymi dokumentami – ramami 20-punktowego planu pokojowego, dokumentem dotyczącym gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa oraz trzecim poświęconym odbudowie Ukrainy. – Analizujemy więc szczegóły wspólnie z Amerykanami, Europejczykami i Ukraińcami – dodał.
Prezydent Rosji Władimir Putin wielokrotnie domagał się, aby Ukraina oficjalnie wyrzekła się aspiracji do NATO oraz wycofała wojska z około 10 proc. wschodniego regionu Donbasu, który przez cały czas kontroluje Kijów.
Moskwa twierdzi również, iż Ukraina musi pozostać państwem neutralnym i iż na jej terytorium nie mogą stacjonować natowskie wojska.
Rosyjskie źródła informowały wcześniej w tym roku, iż Putin chce „pisemnej” deklaracji ze strony głównych mocarstw zachodnich o tym, iż NATO nie będzie dalej rozszerzać się na wschód. Tak naprawdę chodzi o formalne wykluczenie możliwości przystąpienia do Sojuszu Ukrainy, Gruzji, Mołdawii i innych byłych republik radzieckich.
Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas oceniła dzisiaj, iż przejęcie Donbasu przez Rosję „nie jest ostatecznym celem Putina”.
– Musimy zrozumieć, iż jeżeli zdobędzie Donbas, twierdza upadnie i wtedy z pewnością ruszą dalej, aby przejąć całą Ukrainę – powiedziała dziennikarzom Kallas.
Artykuł <span style="
display: inline-block;
background-color: red;
color: white;
font-size: 0.75em;
padding: 0.15em 0.5em;
border-radius: 9999px;
margin-right: 0.4em;
vertical-align: middle;
">PILNE</span>Rozmowy w Berlinie o Ukrainie: Na miejscu Donald Tusk pochodzi z serwisu EURACTIV.pl.









