Przy ulicy Szewskiej 3, niemal przez z ścianę z siedzibą „Gazety Trybunalskiej”, powstała Sala Pamięci 25 pułku Armii Krajowej. Otwarcie nastąpiło tydzień temu.
Spiritus movens przedwsięzięcia jest fundacja „Cor Ignis”, której fundatorem i jednocześnie prezesem jest Jakub Czerwiński – społecznik i pasjonat historii (czytaj: > „Jakub Czerwiński: Jesteśmy od tego, aby wychować ludzi. Rozmowa z dowódcą Jednostki Strzeleckiej 1031”).
To już trzecia lokalizacja miejsca z pamiątkami po żołnierzach AK. Najdłużej sala dostępna była w budynku klasztornym OO. Bernardynów przy ul. Słowackiego, na przeciwko mieszkania w którym urodził się Stefan Rowecki, późniejszy generał „Grot”, komendant Armii Krajowej (czytaj: > „Generał Rowecki „Grot” – wspomnienie z okazji 134. rocznicy urodzin”). W każdą niedzielę po porannej mszy drzwi od pomieszczenia otwierał emerytowany żołnierz ppor. Marian Makowski, przedstawiciel środowiska AK w Piotrkowie. W 2020 r. umowę najmu wymówił kombatantom ówczesny przełożony klasztoru o. Gracjan Kubica, a niedługo potem został przeniesiony do klasztoru w Leżajsku.
Niecały rok później sprawy wziął w swoje ręce Czerwiński i w porozumieniu z Aeroklubem Ziemi Piotrkowskiej zorganizował kontenerową wystawę eksponatów. Po czterech latach całość przeniósł na Szewską. Fundacja wynajęła lokal na zasadach komercyjnych, bo jak dotąd nikomu w magistracie nie przyszło do głowy, aby przekazać fundacji godny lokal z zasobów gminy, jak zrobiono to w przypadku innych organizacji.

Sala, a adekwatnie salka pamięci ma około 30 m kwadratowych, w środku znajdują się trzy przeszklone gabloty z eksponatami, biurko, stolik, dwa fotele, ekran video. Skromnie, ale na tyle wystarczająco by organizować tam w małych grupach lekcje historii. Czerwiński jest otwarty na takie wyzwania. W najbliższych dniach na drzwiach wejściowych pojawi się informacja o dyżurach – wzorem klasztornej siedziby. Kontaktować można się z zarządcą obiektu także za pośrednictwem stroni internetowej fundacji: > https://corignis.org/.
W rozmowie z „Gazetą Trybunalską” prezes fundacji powiedział, iż prowadzi rozmowy z nowym dyrektorem muzeum w celu stworzenia w mieście stałej, powiększonej ekspozycji poakowskich ruchomości.
Kilka lat temu, w wywiadzie prasowym, Czerwiński powiedział:
Pamięć, która nie tworzy nowych dzieł umiera razem z jej nośnikiem i za kilka dekad nie będzie już żadnych ludzi, którzy osobiście pamiętaliby weteranów AK, a wolność to jest coś, o co każde pokolenie musi walczyć, dlatego chcemy, żeby to był żywy pomnik.
i słowa te są i będą nieustannie aktualne.
→ (mb)
20.06.2025
• foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska
→ czytaj także: > ’Księga cmentarna piotrkowskiej Armii Krajowej”