Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Szczucki zapowiedział przygotowanie projektu nowej konstytucji. W rozmowie z PAP przyznał, iż liczy na większość w następnej kadencji parlamentu, która stworzy "dziejową szansę na zmiany ustawy zasadniczej". Według niego obecna konstytucja z 1997 roku ma fundamentalne wady, szczególnie w architekturze ustrojowej. Szczucki podkreślił, iż to jego osobista inicjatywa, a nie całego klubu PiS.
Poseł PiS przekonywał, iż obowiązkiem wszystkich jest dobre przygotowanie się na możliwość zmian. "Pracę nad nową konstytucją trzeba zacząć już teraz" - stwierdził Szczucki. Zaznaczył jednocześnie, iż propozycja zmiany konstytucji jest jego osobistą inicjatywą, nie zaś całego klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Kaczyński: konstytucja upadła
O potrzebie uchwalenia nowej konstytucji mówił jesienią 2024 roku prezes PiS Jarosław Kaczyński. Ocenił wówczas, iż konstytucja uchwalona w 1997 roku "upadła". "Potrzebne jest uchwalenie nowej konstytucji przez nowy parlament, o ile będzie w nim większość opcji demokratyczno-niepodległościowej" - mówił prezes PiS w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".
"Dziś jest pustka, a obecna konstytucja po prostu zawiodła, okazała się tak słaba, tak pozbawiona realnych konstrukcji zabezpieczających, iż musi w to miejsce wejść coś nowego" - przekonywał wówczas Kaczyński.
"Niejasny podział kompetencji"
Szczucki przyznał, iż wypowiedź prezesa PiS dodatkowo skłoniła go do podjęcia się tego zadania. "Dość często, także w rozmowach z panem prezesem Kaczyńskim, wskazywałem na potrzebę zmiany konstytucji, ze względu na fundamentalne wady tej obecnej" - przyznał poseł.
W jego ocenie przede wszystkim trzeba zmienić bardzo złą architekturę ustrojową, a konkretnie pozycję prezydenta i Rady Ministrów. Jego zdaniem "niejasny podział kompetencji" między prezydentem, Radą Ministrów i Sejmem "prowadzi do instytucjonalnego chaosu i blokad decyzyjnych".
Szczucki zauważył, iż z jednej strony prezydent wybierany jest w wyborach bezpośrednich, a z drugiej ma bardzo ograniczone kompetencje. "Przecież kiedyś Donald Tusk mówił, iż bycie prezydentem oznacza «pilnowanie żyrandola»" - stwierdził poseł. Przekonywał, iż skoro prezydent ma być wybierany bezpośrednio, to powinien mieć także istotne kompetencje, które pozwolą mu wykorzystać mandat społeczny.
Bezpieczeństwo w czasie wojny
Inną sprawą, która według posła powinna zostać uporządkowana dzięki nowej ustawie zasadniczej, jest kwestia bezpieczeństwa na czas wojny. Według niego, zgodnie z w tej chwili obowiązującą konstytucją, "tak naprawdę nie wiadomo, czy prezydent, czy minister obrony narodowej, czy Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych powoływany na czas wojny, czy Rada Ministrów odpowiadają za polskie bezpieczeństwo".
Poseł zwrócił uwagę, iż w przypadku konfliktu pierwsze godziny kryzysu są decydujące, dlatego konstytucja musi "jasno określać, kto dowodzi i kto ponosi odpowiedzialność". Jak zauważył Szczucki, "opóźnienie reakcji mogłoby być dla państwa katastrofalne".
Sprawy zagraniczne
Według polityka PiS zmiany dotyczyłyby także spraw zagranicznych. Zwrócił w tym kontekście uwagę na trwający spór dotyczący nominacji ambasadorskich pomiędzy rządem a prezydentem. Jak ocenił, "konstytucja powinna jasno określać, kto odpowiada za politykę zagraniczną - albo prezydent, albo Rada Ministrów".
Obecnie artykuł 146 Konstytucji RP mówi o tym, iż "Rada Ministrów prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej". Artykuł 133 mówi natomiast między innymi o tym, iż Prezydent RP jest reprezentantem państwa w stosunkach zewnętrznych oraz iż w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i adekwatnym ministrem.
Wymiar sprawiedliwości
Zmiany, które zamierza zaproponować Szczucki, miałyby też objąć wymiar sprawiedliwości. "Uważam, iż ta sytuacja chaosu prawnego, która jest teraz, nie może dłużej trwać. Państwo z niestabilnym systemem prawnym jest podatne na wpływy zewnętrzne" - ocenił poseł.
Szczucki zapowiedział, iż finalne propozycje dotyczące nowej konstytucji zaprezentuje po wakacjach.
Jak zmienić konstytucję?
Projekt ustawy o zmianie konstytucji może przedłożyć co najmniej jedna piąta ustawowej liczby posłów, Senat lub Prezydent RP. Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej dwóch trzecich głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Obecnie obowiązująca Konstytucja RP została uchwalona 2 kwietnia 1997 roku.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.