PK: puszki z trotylem w śledztwie ws. podpaleń w samolotach

upday.com 2 godzin temu
Wątek dotyczący przewożenia z Litwy do Polski puszek mogących zawierać materiał wybuchowy jest badany w ramach prowadzonego od lata ub. r. śledztwa dotyczącego grupy, która nadawała przesyłki mogące ulec zapłonowi podczas transportu lotniczego - poinformowała w czwartek PAP Prokuratura Krajowa. PAP

Prokuratura Krajowa potwierdza, iż sprawa puszek z materiałem wybuchowym stanowi część szerszego śledztwa dotyczącego przesyłek mogących się zapalić w samolotach. Jak zapewnił rzecznik PK prokurator Przemysław Nowak, śledztwo jest na zaawansowanym etapie i zmierza ku końcowi.

Z ustaleń prokuratury i ABW wynika, iż w 2024 roku rosyjski wywiad wojskowy (GRU) mógł szykować akty terroru z użyciem dronów i puszek zawierających silny materiał wybuchowy zamiast kukurydzy. Operacja miała być prowadzona na terenie Polski, Litwy i Niemiec.

Niebezpieczny ładunek

Służby odnalazły puszki między innymi na cmentarzu na Litwie. Według ustaleń, w dwóch niepozornych puszkach ze sklepów spożywczych może znajdować się materiał wybuchowy o łącznej mocy odpowiadającej 2,8 kg trotylu.

ABW zatrzymała Władysława D., domniemanego kuriera rosyjskiego wywiadu, który miał przewozić puszki z materiałami wybuchowymi oraz części do dronów i karty SIM między Litwą, Polską i Niemcami. Mężczyzna "szukał zarobku", a pomóc mu miał znajomy Ukrainiec Serhij J.

Sześciu podejrzanych

W sprawie jest sześciu podejrzanych, z czego pięciu zostało zatrzymanych i tymczasowo aresztowanych. To obywatele Ukrainy Vladyslav D., Viacheslav Ch., Vladyslav B., Serhii Y. oraz obywatel Rosji Aleksandr B.

Szósty podejrzany, obywatel Rosji Iaroslav M., jest poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Vladyslav D. był pierwszym podejrzanym w sprawie i został zatrzymany 5 sierpnia 2024 roku.

Zarzuty sabotażu

Podejrzanym zarzuca się udział w działalności obcego wywiadu lub działanie na jego rzecz przeciwko Polsce oraz dokonywanie aktów sabotażu. Viacheslav Ch. i Aleksandr B. są podejrzani o czynienie przygotowań do aktów sabotażu.

Obecnie ani Vladyslav D., ani Serhii Y. nie mają zarzutów wprost związanych z przewożeniem puszek z Litwy do Polski. Okoliczności tych zdarzeń są przez cały czas przedmiotem śledztwa.

Międzynarodowa grupa sabotażowa

Śledztwo dotyczy grupy sabotażowo-dywersyjnej o charakterze międzynarodowym, która nadawała przesyłki mogące ulec zapłonowi podczas transportu lotniczego. Wątek ten jest określany jako potencjalnie najgroźniejszy akt dywersji od czasu agresji Rosji na Ukrainę.

Działalność grupy polegała na wysyłaniu przez firmy kurierskie do państw UE i Wielkiej Brytanii przesyłek z zakamuflowanymi materiałami wybuchowymi. Przesyłki wysyłano z Wilna na Litwie, a celem było testowanie kanału transferu dla przesyłek przeznaczonych finalnie do Stanów Zjednoczonych i Kanady.

Pożary podczas transportu

W lipcu 2024 roku trzy przesyłki zapaliły się w czasie transportu: w naczepie pod Warszawą, na lotnisku w Lipsku w Niemczech i w magazynie w Birmingham w Wielkiej Brytanii. Tylko dwugodzinne opóźnienie sprawiło, iż do pożaru na lotnisku w Lipsku doszło na ziemi, a nie w powietrzu.

Zgodnie z Kodeksem karnym, kto biorąc udział w działalności obcego wywiadu dokonuje sabotażu lub przestępstwa terrorystycznego, podlega choćby karze dożywotniego pozbawienia wolności. Za przygotowania do takiego przestępstwa grozi do ośmiu lat więzienia.

Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału