Plaga śmiertelnych wypadków w polskim wojsku. "Mamy kwit, jest git"

wiadomosci.onet.pl 4 tygodni temu
— Z takim poziomem biurokracji dotyczącej planowania, realizacji i ewidencji szkolenia jak u nas w żadnej armii natowskiej się nie spotkałem. Taki rozrost biurokracji sprzyja budowaniu "stref komfortu", ponieważ ćwiczenie żołnierzy oceniane jest często wyłącznie poprzez dokumenty szkoleniowe. Zdarzyło mi się usłyszeć podczas jednej z odpraw, iż najważniejszy jest termin rozpoczęcia szkolenia i konspekt. Naprawdę? Ja myślałem, iż najważniejsze jest bezpieczeństwo żołnierzy i osiągnięcie celów szkoleniowych — mówi Onetowi płk Piotr Lewandowski. Wojskowy jest "głęboko zaniepokojony" plagą śmiertelnych wypadków w wojsku. Wskazuje, co trzeba w armii zmienić.
Idź do oryginalnego materiału