Pojazd amerykańskich kontraktorów pojechał na Ukrainę

Działania związane z pozyskaniem tego specyficznego pojazdu podjęła rodzina zmarłego ukraińskiego żołnierza Andrieja Seniwa. To m.in. ona sfinansowała jego zakup, bez wsparcia dodatkowych środków z różnego typu organizacji charytatywnych, czy wolontariatów. Udało się tego dokonać przy wsparciu ukraińskiej diaspory w USA, a wóz ma dotrzeć do obwodu iwanofrankowskiego. Po dotarciu na teren Ukrainy wóz ten zostanie doposażony w m.in. system zagłuszający T-7/350 Watt, aby zwiększyć jego ochronę przed wrogimi bezzałogowcami. W tym celu została założona zbiórka, której celem jest zebranie 235 000 hrywien (ponad 22 000 złotych). Po tym zostanie on przekazany żołnierzom ze 109. batalionu 10. Brygady Szturmowej Armii Ukraińskiej „Edelweiss”, gdzie służył wspomniany Andrij Seniw. Tym samym wóz powstały z myślą o działaniu w Iraku i Afganistanie pojedzie na wojnę, która dała MRAP-om drugie życie, chociaż będzie pełnić teraz funkcję pojazdu ewakuacji medycznej.