Pokerowa zagrywka prezydenta Ukrainy. Putin boi się ataku na wielką paradę wojskową. "Kreml już ponosi straty"

Zdjęcie: Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w Pradze, 4 maja 2025 r. Po lewej stronie prezydent Rosji Władimir Putin w Sankt Petersburgu, 28 kwietnia 2025 r.


Władimir Putin przygotowuje się do wielkiej parady wojskowej z okazji 80. rocznicy zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami w II wojnie światowej. Miała być ona symbolem rosyjskiej siły i propagandowym sukcesem. Tymczasem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił proponowane przez rosyjskiego dyktatora trzydniowe zawieszenie broni i ostrzegł, iż nie może zagwarantować gościom Putina bezpieczeństwa. Krem w odwecie grozi zniszczeniem Kijowa. Czy to znowu retoryka wojenna, czy tym razem groźby są poważne? Eksperci są w tej kwestii podzieleni. Jedno jest jednak pewne: — Uderzenie w paradę głęboko zraniłoby Rosjan — wskazuje ekspert w dziedzinie wojskowości Ralph D. Thiele.