Polacy mają masowo iść do wojska, tak będą wyglądać szkolenia. "Kowalski musi się spocić"
Zdjęcie: Pierwsze wcielenie 100 ochotników do nowo powstałej 15. Lubuskiej Brygady Obrony Terytorialnej
Premier Tusk mówi o szkoleniach wojskowych rzędu 100 tys. cywilów rocznie. Płk Piotr Lewandowski, który na nauce żołnierzy zjadł przysłowiowe zęby, ocenia, iż "100 godzin intensywnego szkolenia to jest minimum, gdzie jedna trzecia zajęć odbywa się w nocy". Pokazuje, jak one muszą wyglądać. — Obawiam się, iż będzie nacisk na limitowanie wysiłku, by broń Boże, Kowalski się za mocno nie spocił — mówi. Jego zdaniem, pracy będzie przynajmniej dla 500 wykwalifikowanych instruktorów. — To nie może być na zasadzie, panie kapralu, pan jutro prowadzi szkolenie z tego i tego, niech pan sobie na ten temat coś poczyta — ostrzega w rozmowie z Onetem.