
Mamy tendencję do umniejszania znaczenia chińskich kampanii propagandowych, podczas gdy w narracjach Pekinu, skoordynowanych z Rosją, jesteśmy krajem, który razem z NATO wywołał wojnę na Ukrainie i pod dyktando USA sabotuje rozmowy pokojowe – powiedziała PAP Patrycja Krzyśpiak z NASK. Ekspertka uczula też na chińskiego TikToka.