— Przez 15 lat ten budynek był zamknięty. Dwumetrowe chaszcze blokowały dostęp do drzwi, a ludzie zrobili sobie z tej posesji śmietnisko. Odpadów było tak dużo, iż miejscami sięgały okien — wspominają Kamil i Dominika Kaczorowscy, którzy są kolejnymi...