Politechnika Świętokrzyska planuje opracować modułowe mobilne centrum zarządzania kryzysowego. Ma ono pomóc w organizacji pracy ludzi i kontroli zasobów podczas klęsk żywiołowych, ale sprawdzi się również podczas wojny.
W tej inicjatywie kielecką uczelnię wspierają firmy z branży cyberbezpieczeństwa i informatyki. To Cloudware, IBM oraz Celius. a także władze stolicy województwa świętokrzyskiego.
Profesor Zbigniew Koruba, rektor Politechniki Świętokrzyskiej informuje, iż dziś odbyło się seminarium podczas którego precyzowane były szczegóły projektu. Jak dodaje, takiego mobilnego rozwiązania, które sprawdzi się zarówno w trakcie klęsk żywiołowych jak i działań wojennych jeszcze w naszym kraju nikt nie opracował.
– To będzie nieduży kontener. Mieścić się w nim będzie serwerownia i miejsce dla operatora. Ten kontener będzie mógł bardzo gwałtownie być umieszczony na pojeździe i przemieszczony – tłumaczy rektor.
Koszt opracowania takiego rozwiązania szacowany jest na 100 milionów złotych. Pilotażowe testy centrum będą prowadzone w Kielcach. Agata Wojda, prezydent miasta mówi, iż wspólne z uczelnią oraz firmami zaangażowanymi w projekt będzie lobbować aby instytucje rządowe znalazły pieniądze na dofinansowanie inicjatywy.
– Kryzysy zdarzają się w terenie, zdarzają się w samorządach. Mówimy o kryzysach cywilnych, na przykład nagłych zdarzeniach pogodowych, ale musimy mieć z tyłu głowy również kryzys o charakterze militarnym. Im lepiej będziemy do nich przygotowani, tym będziemy bardziej bezpieczni – podkreśla Agata Wojda.
Damian Leśniak, dyrektor działu Mobilnego Data Center w Cloudware Polska tłumaczy, iż kontenery, z których będzie korzystało centrum zarządzania kryzysowego można profilować. Obok kontenerów operacyjnych, mogą funkcjonować też kontenery specjalistyczne łączności, czy choćby kontenery medyczne.
Jeżeli uda się zdobyć dofinansowanie, modułowe mobilne centrum zarządzania kryzysowego będzie gotowe w ciągu 5 lat.










