Reprezentacja Polski na mistrzostwa Europy w szermierce, które realizowane są we Włoszech, powiększyła dzisiaj medalową kolekcję o srebro, które wywalczyła w turnieju drużynowym ekipa szablistek. Na podium, po przegranej w finale 31:45 w meczu z Francuzkami, stanęły: st. szer. spec. Sylwia Matuszak, st. szer. spec. Angelika Wątor, Zuzanna Lenkiewicz i Zuzanna Cieślar.
W niedzielę pierwszy i jedyny medal w rywalizacji indywidualnej wywalczyła dla reprezentacji Polski st. szer. spec. Sylwia Matuszak. Szablistka z Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego zdobyła brąz. Dzisiaj, w drugim dniu turniejów drużynowych, sięgnęła po drugi krążek w Genui. Obok niej na podium stanęły: jej koleżanka z „armii mistrzów” st. szer. spec. Angelika Wątor oraz Zuzanna Cieślar i Zuzanna Lenkiewicz (walczyła tylko w finałowym pojedynku).
Na planszy w Genui pojedynki o złoto z Polkami stoczyły: zwyciężczyni turnieju indywidualnego na tegorocznych mistrzostwach Starego Kontynentu Sarah Noutcha, Sara Balzer i Toscane Tori. Finałową rozgrywkę lepiej zaczęły Polki. Po trzech pierwszych walkach Biało-Czerwone prowadziły 15:10 (po wygranej 5:4 Cieślar nad Noutchą, remisie 5:5 w pojedynku Lenkiewicz z Balzer i wygranej 5:1 Matuszak nad Tori). Po czwartej potyczce prowadzenie objęły Trójkolorowe, gdy indywidualna mistrzyni Europy wygrała 10:3 z Lenkiewicz. W piątej walce Tori pokonała 5:3 Cieślar i Francuzki powiększyły przewagę w meczu do czterech oczek. Po kolejnym starciu (Balzer z Matuszak) nasze rywalki prowadziły już 30:23. Siódmą i ósmą walkę wygrały Francuzki po 5:3. W ostatniej zaś Balzer pokonała Cieślar 5:2.
REKLAMA
Francuzki w półfinale pokonały Włoszki 45:37. Natomiast w meczu o brązowy medal reprezentantki Italii wygrały 45:44 z szablistkami z Węgier.
W półfinale Polki zmierzyły się z Węgierkami, które wystąpiły w składzie: Luca Szűcs, Sugár Katinka Battai i Renáta Katona. Nasze rywalki w tym samym zestawieniu oraz z Lizą Pusztai przed trzema laty wywalczyły w Kairze tytuł mistrzyń świata. Mecz w Genui lepiej rozpoczęły Węgierki, które po dwóch pierwszych starciach prowadziły 10:7. W trzecim Matuszak wygrała 8:4 z Katoną i Polki objęły prowadzenie 15:14. Trzy kolejne pojedynki zakończyły się zwycięstwami Węgierek i po sześciu walkach rywalki Biało-Czerwonych prowadziły 30:27. Siódme starcie wygrała 6:5 Wątor – przeciwko niej walczyła Katona. W przedostatnim pojedynku znakomicie się spisała Matuszak, która rozgromiła Szűcs 7:1 i zapewniła Polkom czteropunktowe prowadzenie w meczu. O awansie do finału rozstrzygnęło ostatnie starcie pomiędzy Cieślar i Battai. 6:5 wygrała Węgierka, ale to nie wystarczyło rywalkom Biało-Czerwonych do końcowego zwycięstwa – Polki triumfowały 45:42.
Do rywalizacji o medale w turnieju drużynowym szablistek przystąpiło 13 ekip. W pierwszym meczu, którego stawką był awans do ćwierćfinału, reprezentantki Polski zmierzyły się z Greczynkami. Biało-Czerwone pewnie wygrały 45:30. W pojedynku o awans do półfinału polskie szablistki walczyły z Ukrainkami. W drugim meczu zawodniczki CWZS-u i Cieślar ponownie bez problemów pokonały rywalki – tym razem 45:27. Polki objęły prowadzenie w pierwszej walce i nie oddały go do końca meczu. Ukrainki wygrały tylko jedno starcie (Olena Kravatska pokonała 7:5 Matuszak) i jedno zremisowały (Kravatska 5:5 z Wątor).
Natomiast wczoraj czwarte miejsce w turnieju drużynowym wywalczyły polskie florecistki, które w meczu o brąz uległy 30:45 Hiszpankom. W meczu rozstrzygającym o brązowym medalu kpr. Martyna Jelińska, st. szer. spec. Hanna Łyczbińska i Karolina Żurawska przegrały z Marią Teresą Diaz, Marią Marino i Ariadną Tucker. Polkom nie udało się więc obronić tytułu wicemistrzowskiego zdobytego przed rokiem w Bazylei. W półfinale Polki przegrały z reprezentantkami Trójkolorowych. Francuzkom udał się rewanż za zeszłoroczny półfinał, w którym przegrały 40:41 – w Genui wygrały mecz 45:41. W ćwierćfinałowym pojedynku polskie florecistki wyeliminowały z dalszej rywalizacji Ukrainki – Biało-Czerwone wygrały 33:32.
Z kolei w ostatnim dniu rywalizacji indywidualnej na mistrzowskiej imprezie w Genui bliski wywalczenia medalu był st. szer. spec. Michał Siess. Florecista CWZS-u zajął szóstą lokatę, a drogę do strefy medalowej zamknął mu w ćwierćfinale Francuz Anas Anane, późniejszy wicemistrz Europy. Reprezentant Francji wygrał 15:13. W drodze do ćwierćfinału rywalami Polaka byli: Niemiec Alexander Kahl (Siess wygrał 15:11), Ukrainiec Maksym Haravskyi (15:9) i reprezentant ekipy neutralnych sportowców (występują w niej zatwierdzeni do startów zawodnicy z Rosji i Białorusi) Aleksandr Kerik (15:10).