Polscy wojskowi szukają żołnierzy USA. Trwa akcja na Litwie

news.5v.pl 2 dni temu

Na Litwie nie ustają poszukiwania czterech amerykańskich żołnierzy, którzy zaginęli podczas ćwiczeń na poligonie w miejscowości Podbrodzie (lit. Pabrade), nieopodal granicy z Białorusią.

Na miejscu pracują ekipy poszukiwawczo-ratownicze, które przy użyciu ciężkiego sprzętu wojskowego i koparek usunęły muł z akwenu, w którym znajdował się ważący blisko 60 ton wóz ewakuacyjny opancerzony M88 Hercules, którym poruszali się zaginieni wojskowi.

Litwa. Polscy żołnierze dołączyli do poszukiwań żołnierzy USA


Jak przekazała w sobotę litewska minister obrony, „wszyscy są zmęczeni, ale są w bardzo bojowym nastroju, ciężko pracują”. Polityk zaznaczyła, iż „cały ciężki sprzęt jest gotowy do wyciągnięcia zatopionego amerykańskiego wojskowego pojazdu„.

„Przybyli (na miejsce – red.) polscy żołnierze mają podobne doświadczenia i dzielą się radami, ale zarówno oni, jak i Amerykanie przyznają, iż teren jest bardzo niewygodny” – podkreśliła Dovile Szakaliene, nawiązując do bagnistego obszaru, na którym prowadzona jest akcja.

Zobacz również:


Przypomnijmy: czterech amerykańskich żołnierzy zaginęło we wtorek podczas ćwiczeń na poligonie w Podbrodziu, położonym około 15-20 km od litewsko-białoruskiej granicy. Do akcji poszukiwawczo-ratunkowej skierowano litewskich i zagranicznych wojskowych oraz śmigłowce Sił Powietrznych i Państwowej Straży Granicznej Litwy.

Zaginięcie żołnierzy USA na Litwie. Trwa akcja poszukiwawcza


W czwartek wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, iż grupa zadaniowa – w składzie kilkudziesięciu żołnierzy z ciężkim sprzętem oraz płetwonurków – „w trybie pilnym” wyrusza z Polski na Litwę, by pomóc we wspomnianej akcji.

Jak na razie, zaginionych nie odnaleziono. Wbrew doniesieniom medialnym ze środy ich śmierć nie została potwierdzona.

Oni mogą jeszcze żyć, jeżeli była tam poduszka powietrzna i mieli ze sobą zapasy wody i żywności, natomiast ewakuacja jest niezwykle trudna. Z drugiej strony może być to świadome porzucenie sprzętu. Świadome dotarcie na teren zabagniony, tam, gdzie jest ograniczona łączność komórkowa, ograniczone zasięgi. Ten pojazd powoli zanurzał się w bagnie, a oni w tym czasie popełnili czyn przestępczy, którym jest dezercja. To też mogło wystąpić i tego też nie można wykluczyć – spekulował na antenie radia RMF FM gen. Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

– To byłaby jednak zbrodnia niedopuszczalna. To obciążyłoby armię amerykańską – oczywiście jej nie dyskredytując – podsumował.

Litwa, członek NATO i Unii Europejskiej, gości ponad tysiąc żołnierzy amerykańskich, stacjonujących tam rotacyjnie.


„Lepsza Polska”. Jadwiga Emilewicz: Ryba psuje się od głowyPolsat News


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas

Dołącz do nas
Idź do oryginalnego materiału