Polska blisko 5% PKB na obronność. Sikorski: Nie wierzę w wycofanie USA

upday.com 3 godzin temu
Wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla portalu tygodnika Respekt oświadczył, iż nie wierzy, iż USA wycofają się z Europy. Powiedział też, iż dla Amerykanów silna UE jest trudniejszym partnerem do negocjacji, niż poszczególne jej kraje. PAP

Radosław Sikorski nie wierzy w wycofanie Stanów Zjednoczonych z Europy. Wicepremier i minister spraw zagranicznych Polski w wywiadzie dla czeskiego portalu Respekt odniósł się do nowego amerykańskiego dokumentu strategicznego, europejskiej obronności i wojny w Ukrainie.

Sikorski ocenił, iż w dokumencie USA zgadza się z realistyczną analizą dotyczącą geografii, surowców i bezpieczeństwa. «Te dotyczące geografii, surowców i bezpieczeństwa. Pod wieloma względami jest to realistyczna analiza. Jest tam też kilka kwestii ideologicznych, które są, powiedzmy, kontrowersyjne» – powiedział. Minister podkreślił, iż Amerykanie uważają Europę za wystarczająco bogatą, by sama mogła się bronić, tylko z dalekim wsparciem Stanów Zjednoczonych.

Polska wydaje prawie 5 procent PKB na obronność

Polska od 20 lat przeznacza 2 procent PKB na obronność, a w tym roku zbliża się do 5 procent. «To nie jest małe osiągnięcie. W każdym razie nie wierzę, iż Stany Zjednoczone wycofają się z Europy» – wyjaśnił Sikorski. Dodał, iż w tej chwili amerykańskie siły blokują Wenezuelę i konfiskują tankowce objęte sankcjami. Ponad połowa obecnych środków przeznaczana jest na zakup sprzętu bojowego.

Minister zwrócił uwagę, iż europejskie wydatki na obronę podwoiły się w porównaniu z pierwszą kadencją Donalda Trumpa. «Stany Zjednoczone mają więcej spraw na głowie, a Europa musi bardziej zadbać o siebie i własne bezpieczeństwo. Finansowo. Wielu z nas mówi o tym od dawna, a niektórzy z nas przez cały czas mają w tej kwestii duże opóźnienia» – stwierdził.

Unia Europejska jako trudny partner USA

Sikorski podkreślił, iż Unia Europejska jest silnym i trudnym partnerem negocjacyjnym dla Stanów Zjednoczonych. «Oczywiście Unia Europejska przeszkadza Amerykanom. Jest silna, jest trudniejszym partnerem do negocjacji. Woleliby negocjować z poszczególnymi krajami, nad którymi mieliby wyraźną przewagę» – powiedział minister.

Zapytany o spekulacje dotyczące rzekomych amerykańskich prób przekonania niektórych państw do opuszczenia Unii Europejskiej, Sikorski odparł: «To spekulacje, którymi nie mogę się zajmować». Jednocześnie stanowczo zaznaczył, iż wyjście z Unii byłoby dla Polski katastrofą.

Minister skrytykował polskich rywali politycznych za grę na obawach i demagogii podobnej do tej z kampanii brexitowej. «Oni grają na tych samych obawach i demagogii, które widziałem na początku lat dziewięćdziesiątych w Wielkiej Brytanii, kiedy zatwierdzano traktaty UE» – stwierdził. Zapobieżenie takiej sytuacji w Polsce uznał za swoją osobistą misję.

Brexit pokazał, iż Unia nie odbiera suwerenności

Sikorski przywołał przykład Brexitu jako dowodu, iż Unia Europejska nie odbiera krajom suwerenności. «Nawiasem mówiąc, Brexit pokazał, iż Unia nie odbiera krajom suwerenności. Kiedy Węgrzy chcieli opuścić Układ Warszawski lub Czechosłowacy chcieli socjalizmu z ludzką twarzą, przyjechały tam radzieckie czołgi. Tak wygląda ograniczona suwerenność. Brytyjczycy odeszli. Nie doszło do żadnej inwazji Unii na Wielką Brytanię» – argumentował.

Sikorski: Putin nie zaryzykuje wojny z NATO

Minister wyraził wątpliwość, iż Władimir Putin zaryzykuje wojnę z NATO. «Nie wierzę, iż (Putin) zaryzykuje wojnę z NATO. Po zakończeniu wojny z Ukrainą będzie potrzebował kilku lat, aby ponownie się uzbroić. A my też mamy ten czas» – ocenił Sikorski.

Według ministra, dzięki ukraińskiemu oporowi rosyjska armia straciła milion żołnierzy według niektórych analiz. «Według niektórych analiz, dzięki ukraińskiemu oporowi jego armia straciła milion żołnierzy. Nie ma wystarczających sił ludzkich. Ale, zgoda, nigdy nie mogę być tego pewien. Dlatego zbroimy się bardziej niż kiedykolwiek wcześniej i będziemy zbroić się jeszcze bardziej» – podkreślił.

Krytyka Orbána i stanowiska Węgier

Sikorski skrytykował węgierskiego premiera Viktora Orbána za jego polityczną drogę. «Moja alma mater, Uniwersytet Oksfordzki, gdzie Viktor Orban studiował rok na stypendium George'a Sorosa, nie jest dumna z jego drogi politycznej. adekwatnie wiem, iż nie jest» – powiedział minister.

Wyraził zaskoczenie i krytykę wobec stanowiska Węgier i Słowacji w sprawie potrzeby tanich rosyjskich surowców. Przekonywał, iż długoterminowe umowy na alternatywne dostawy z południowej Europy mogłyby oferować porównywalne ceny. «A gdyby umowy były długoterminowe, ceny byłyby porównywalne z rosyjskimi» – argumentował.

Nadzieje i obawy o wojnę w Ukrainie

Zapytany przez czeskich dziennikarzy, czy wojna na Ukrainie skończy się w przyszłym roku, Sikorski wyraził nadzieję na sprawiedliwy pokój prowadzący do odbudowy Ukrainy i jej głębszej integracji z Unią Europejską, przynajmniej ekonomicznej. Przyznał jednak, iż istnieje możliwość kontynuacji wojny.

«Wtedy to my, Europejczycy, będziemy musieli wesprzeć ofiary tej walki, aby zło nie zwyciężyło» – podsumował minister. Rozmowa odbyła się w Pradze, relację przekazała Polska Agencja Prasowa.

Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).

Idź do oryginalnego materiału