Polski minister o konflikcie Trump-Zełenski. „Polskie stanowisko jest jasne”

news.5v.pl 19 godzin temu
  • Szejna zapewnia, iż Polska ma przygotowaną strategię na zaplanowane na niedzielę rozmowy
  • Podkreślił, iż jest to kolejny etap przygotowań do szczytu w Brukseli, który odbędzie się w środę 6 marca
  • Według wiceministra, piątkowe wydarzenia nie wpłynęły na kwestie bezpieczeństwa. Podkreślił, iż były to negocjacje dwustronne i iż Polska przez cały czas utrzymuje twarde, przyjacielskie stosunki z USA
  • Zwrócił uwagę, iż negocjacje za zamkniętymi drzwiami często są trudniejsze niż publiczne wymiany zdań, dlatego nie przywiązuje większej wagi do piątkowego sporu
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onet

— Ten szczyt ma na celu zapewnienie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Z pewnością poruszony zostanie temat wydarzeń ze spotkania prezydenta Trumpa z prezydentem Zełenskim – mówi w RMF FM wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna.

„Drogi Wołodymyrze Zełenski, drodzy ukraińscy przyjaciele, nie jesteście sami” — napisał dzień wcześniej Donald Tusk w serwisie X (Twitter).

Polska nie zmienia stanowiska wobec USA i Ukrainy

Wiceszef MSZ podkreślił, iż Polska nie zmienia swojego stanowiska wobec ostatnich wydarzeń. Wyjaśnił, iż nasz kraj przez cały czas konsekwentnie wspiera Ukrainę poprzez pomoc militarną, dostarczanie broni oraz przyjmowanie uchodźców wojennych, zwłaszcza kobiet i dzieci.

Zaznaczył również, iż „Stany Zjednoczone pozostają dla Polski stabilnym i ważnym partnerem”, a „Polska jest uważana przez USA za najbardziej odpowiedzialnego członka NATO realizującego amerykańską strategię”. Szejna dodał, iż stanowisko Polski wobec Stanów Zjednoczonych i Ukrainy pozostaje niezmienne.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— Na londyńskich rozmowach z pewnością poruszymy też kwestie dotyczące możliwości rozpoczęcia negocjacji pokojowych. Nie przywiązywałbym jednak zbytniej uwagi do jednej, krótkiej rozmowy. Takie sytuacje jak piątkowa zdarzały się wielokrotnie w historii świata. Uważam, iż liczą się działania, nie słowa. Słowa są jedynie nośnikiem pewnej filozofii negocjacji – dodaje Szejna.

Zwrócił uwagę, iż żyjemy w bardzo dynamicznym czasie, w którym wiele czynników wpływa na kształtowanie nowego modelu bezpieczeństwa.

„Takie sytuacje mogą się powtarzać”

Jak opisuje wiceminister, takie sytuacje jak piątkowa mogą się powtarzać. — Polskie stanowisko jest jasne: nasze relacje z USA są priorytetem. Drugim priorytetem jest wsparcie dla Ukrainy. Będziemy robić wszystko, aby Ukraina otrzymywała wsparcie, by Europa była bezpieczniejsza. Z mojego doświadczenia wynika, iż negocjacje i rozmowy za zamkniętymi drzwiami są często trudniejsze niż to, co widzieliśmy w piątek w Waszyngtonie. To była wymiana zdań, nie przywiązuję do niej większej wagi — podsumowuje.

Wiceminister zaznaczył, iż podczas niedzielnego spotkania w Londynie, będąc w kontakcie z krajami Trójkąta Weimarskiego oraz Wielką Brytanią, Polska wniesie do rozmów spokój i jasność celów, robiąc wszystko, by Ukraina otrzymywała niezbędne wsparcie, a Europa stawała się bezpieczniejsza.

Idź do oryginalnego materiału