„Rozmowy pokojowe Rosji z Ukrainą są dla Putina jedynie zasłoną dymną – Moskwa przez cały czas prowadzi brutalną wojnę, grając na czas i licząc na wsparcie Trumpa. Rosja nie zmienia żądań: chce uznania aneksji Krymu i czterech obwodów, „demilitaryzacji” i „denazyfikacji” Ukrainy, czyli de facto podporządkowania jej Moskwie. W tle toczy się gra o Trumpa – Kreml próbuje go przekonać, iż pragnie pokoju. Tymczasem USA opóźniają pomoc wojskową, a Rosja zwiększa presję na froncie, łudząc się, iż „dobije” Ukrainę, zanim Zachód zareaguje. Putin deklaruje gotowość do wojny bez końca, a jego ofensywa nabiera tempa.”
Poniedziałkowy przegląd mediów; Ile państw w rosyjskim worku?; Przygotowania do szczytu NATO
„Rozmowy pokojowe Rosji z Ukrainą są dla Putina jedynie zasłoną dymną – Moskwa przez cały czas prowadzi brutalną wojnę, grając na czas i licząc na wsparcie Trumpa. Rosja nie zmienia żądań: chce uznania aneksji Krymu i czterech obwodów, „demilitaryzacji” i „denazyfikacji” Ukrainy, czyli de facto podporządkowania jej Moskwie. W tle toczy się gra o Trumpa – Kreml próbuje go przekonać, iż pragnie pokoju. Tymczasem USA opóźniają pomoc wojskową, a Rosja zwiększa presję na froncie, łudząc się, iż „dobije” Ukrainę, zanim Zachód zareaguje. Putin deklaruje gotowość do wojny bez końca, a jego ofensywa nabiera tempa.”