„Na ukraińskim portalu pravda.com.ua ukazał się istotny artykuł Mychajły Dubynianskiego „Bułhakow i sprzymierzeńcy Ukrainy”. Jest to nawiązanie do myśli ze znanej książki Bułhakowa o czasach rewolty bolszewickiej 1917 r. „Biała Gwardia”, w której pada stwierdzenie: „Jeśli ci powiedzą, iż sprzymierzeńcy spieszą nam z pomocą, nie wierz. Sprzymierzeńcy to szumowiny”. Autor nie ukrywa rozżalenia na sojuszników walczącej Ukrainy, które jest charakterystyczne dla stanu świadomości patriotycznej większości obywateli tego kraju. Sceptycyzm, rozczarowanie, obraza, najróżniejsze pretensje do USA i Europy przysłoniły autentyczną wdzięczność - uczucie, które przeważało w 2022 r. Dziś na Ukrainie w dobrym tonie jest kopanie „kulawej kaczki”, czyli prezydenta USA Joe Bidena. Zarzuca się mu hipokryzję, tchórzostwo oraz polityczną impotencję. Spóźnione zezwolenie na wykonywanie uderzeń w głąb Rosji z użyciem rakiet dalekiego zasięgu nie za bardzo zmiękczyło serca jego ukraińskich krytyków. Podobnie jak pomoc wojskowa, która jest dozowana w ilościach niewystarczających do pokonania agresora. Ciągłe tłumaczenia zarówno Białego Domu, jak i europejskich przywódców o groźbie eskalacji konfliktu doprowadziły do długotrwałej, krwawej wojny, choć dzięki odpowiedniemu wsparciu militarnemu można było ją zakończyć jeszcze w 2022 r. Rozgromienie demokratów w listopadowych wyborach w US A zostało więc odebrane przez wielu Ukraińców ze złośliwą satysfakcją. Uważają oni, iż Białemu Domowi należała się porażka jako kara za niezdecydowanie i niekonsekwencję w kwestii ukraińskiej. Zwycięstwo nieprzewidywanego DonaldaTrumpa często jest natomiast interpretowane zgodnie z porzekadłem: „Lepsze koszmarne zakończenie niż koszmar bez końca”. „
Poniedziałkowy przegląd mediów; Ofensywa islamistów; Desperacka oferta Ukrainy
„Na ukraińskim portalu pravda.com.ua ukazał się istotny artykuł Mychajły Dubynianskiego „Bułhakow i sprzymierzeńcy Ukrainy”. Jest to nawiązanie do myśli ze znanej książki Bułhakowa o czasach rewolty bolszewickiej 1917 r. „Biała Gwardia”, w której pada stwierdzenie: „Jeśli ci powiedzą, iż sprzymierzeńcy spieszą nam z pomocą, nie wierz. Sprzymierzeńcy to szumowiny”. Autor nie ukrywa rozżalenia na sojuszników walczącej Ukrainy, które jest charakterystyczne dla stanu świadomości patriotycznej większości obywateli tego kraju. Sceptycyzm, rozczarowanie, obraza, najróżniejsze pretensje do USA i Europy przysłoniły autentyczną wdzięczność - uczucie, które przeważało w 2022 r. Dziś na Ukrainie w dobrym tonie jest kopanie „kulawej kaczki”, czyli prezydenta USA Joe Bidena. Zarzuca się mu hipokryzję, tchórzostwo oraz polityczną impotencję. Spóźnione zezwolenie na wykonywanie uderzeń w głąb Rosji z użyciem rakiet dalekiego zasięgu nie za bardzo zmiękczyło serca jego ukraińskich krytyków. Podobnie jak pomoc wojskowa, która jest dozowana w ilościach niewystarczających do pokonania agresora. Ciągłe tłumaczenia zarówno Białego Domu, jak i europejskich przywódców o groźbie eskalacji konfliktu doprowadziły do długotrwałej, krwawej wojny, choć dzięki odpowiedniemu wsparciu militarnemu można było ją zakończyć jeszcze w 2022 r. Rozgromienie demokratów w listopadowych wyborach w US A zostało więc odebrane przez wielu Ukraińców ze złośliwą satysfakcją. Uważają oni, iż Białemu Domowi należała się porażka jako kara za niezdecydowanie i niekonsekwencję w kwestii ukraińskiej. Zwycięstwo nieprzewidywanego DonaldaTrumpa często jest natomiast interpretowane zgodnie z porzekadłem: „Lepsze koszmarne zakończenie niż koszmar bez końca”. „