Poniedziałkowy przegląd mediów; Ofensywa kurska; Jak sfinansować wielkie inwestycje w zbrojeniówkę?

defence24.pl 1 miesiąc temu
**Łukasz Olejnik: Dziennik Gazeta Prawna:„Polska potrzebuje umiejętności cyberataku”**
„Biuro Bezpieczeństwa Narodowego opublikowalo dokument zawierający rekomendacje dotyczące strategii bezpieczeństwa narodowego. Opracowanie obejmuje szeroki zakres działań mających na celu wzmocnienie bezpieczeństwa w obszarze cywilnym i wojskowym. Obejmuje także elementy polityki technologii, cyber-bezpieczeństwa i bezpieczeństwa informacyjnego, czyli odporności na operacje cyber, informacyjne i propagandowe. To dokument interesujący do recenzji, choć brakuje mu elementów kluczowych: budowy zdolności ofensywnych w cyberprzestrzeni i w przestrzeni informacyjnej.Nad Wisłą pokutuje pogląd, by z możliwości finansowanych ze środków publicznych Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni korzystać ostrożnie. Coraz większa liczba państw NATO, gdzie rozumie się potrzebę operowania cyberwojsk także poniżej progu wojny, ma inne zdanie. I nie chodzi wcale o działania hybrydowe lub obronę przed nimi ani o działania wywiadowcze. Chodzi także o analitykę aktywną, rozbrajanie sieci botów, systemów do ataków DDoS, ransomware, ośrodków propagandowych i dezinformacyjnych. BBN rozumie potrzebę wzmocnienia zdolności analizy zagrożeń, by skutecznie chronić infrastrukturę krytyczną. Potrzeba więc takie narzędzia stworzyć, przetestować i ich używać. Aktywna cyberobrona jest nieodzownym elementem strategii bezpieczeństwa. Konieczne jest stałe monitorowanie zagrożeń i adekwatne reagowanie, czyli w wyłaniającej się praktyce państw NATO także neutralizowanie źródeł zagrożeń działaniami ofensywnymi. w tej chwili polskie jednostki nie mają umiejętności cyberataku. Zdolności takie to nie tylko elementy techniczne czy strategiczne. Chodzi także o kwestie prawne. Brakuje zasad umożliwiających prowadzenie takich działań, także w czasie pokoju. Bez takich uprawnień Polska nie będzie się liczyć w konkurencji z najlepszymi jednostkami tego rodzaju i nie zmienią tego słowa ministra cyfryzacji, który się tymi sferami nie zajmuje, bo leżą one w gestii ministra obrony, a czasem i spraw zagranicznych. Wypracowanie procedur powinno być priorytetem. To tym bardziej konieczne w dobie cyber-wojny za wschodnią granicą oraz zwiększającej się presji poniżej progu konfliktu zbrojnego. Polska nie jest na wojnie, a wojna hybrydowa nie istnieje. Ale stworzenie zasad dla operowania w cyberprzestrzeni to także kwestia odpowiedzialności. Szkoda by było, gdyby przez przypadek doprowadzić do niepotrzebnej eskalacji. Ścieżka decyzyjna musi być nieskomplikowana, oceny działań - precyzyjne, a jednostki powinny skutecznie ukrywać ślady działań.”
Idź do oryginalnego materiału