Populistyczna prawica triumfuje, a Zachód wciąż patrzy na Kreml. Ale to nie Putin jest głównym problemem. "Największe zagrożenie czai się w domu" [OPINIA]

Zdjęcie: Władimir Putin. W tle uczestnicy marszu pod hasłem Polska dla Polaków, Warszawa, Polska, 6 września 2025 r.


Rosyjska ingerencja w wybory w Europie i USA wciąż budzi strach, ale prawdziwe zagrożenie dla demokracji kryje się o wiele bliżej. Prawicowi populiści zdobywają władzę nie dzięki Moskwie, ale dzięki realnemu poparciu społecznemu. Zachód często myli przyczynę z efektem, ignorując faktyczne lęki i priorytety swoich obywateli. Egoizm i krótkowzroczność wyborców konserwatywnych kształtują politykę na całym świecie. Profesor nadzwyczajny prawa Maciej Kisiłowski twierdzi, iż oburzenie nie wystarczy — trzeba zrozumieć prawdziwą naturę problemu.