Portal wojskowy alarmuje: Rosjanie wywożą osoby niepełnosprawne z terenów okupowanych

rdc.pl 3 tygodni temu

Cała czwórka to osoby dorosłe, które przebywały dotychczas w domu opieki dla osób ze specjalnymi potrzebami rozwojowymi. Deportacja osób ubezwłasnowolnionych oznacza, iż Rosjanie będą mogli bezkarnie przejąć ich mienie i dowolnie nim dysponować. Zgodnie z prawem opiekunem takich osób jest bowiem organizacja, w której ubezwłasnowolnieni zamieszkują, a kierownictwo takiego podmiotu może zarządzać pieniędzmi i majątkiem podopiecznych (w tym ich emeryturami) oraz reprezentować ich prawa w sądzie - zauważył portal utworzony przez ukraińskie siły operacji specjalnych.

Jak podkreślono, okoliczności deportacji pensjonariuszy domu w Oleszkach do Rosji wskazują na to, iż te osoby zostały prawdopodobnie wywiezione przymusowo.

Prawo międzynarodowe zabrania przesiedlania mieszkańców terytoriów okupowanych, niezależnie od ich wieku i umiejętności czynności prawnych. Przymusowe deportacje ludności cywilnej, dokonywane bez uzasadnionego powodu, mogą zostać uznane za zbrodnię wojenną, a w pewnych okolicznościach - również za zbrodnię przeciwko ludzkości - przypomniał serwis.

Obecnie ukraińska rządowa strona internetowa Children of War informuje o 19 546 przypadkach deportacji i sprowadzeniu z powrotem do kraju 388 osób poniżej 18. roku życia. Według tych danych w wyniku rosyjskiej agresji zginęło co najmniej 545 dzieci, a 1309 zostało rannych. 2052 dzieci ukraińska policja uznała za zaginione.

Eksperci i media jednak podkreślają, iż te statystyki są znacznie zaniżone, a faktyczna liczba osób niepełnoletnich wywiezionych do Rosji może wynosić choćby kilkaset tysięcy.

W marcu 2023 roku Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał nakaz aresztowania dyktatora Rosji Władimira Putina i rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej za zbrodnie wojenne popełnione na Ukrainie. Sędziowie przychylili się do wniosku prokuratury, uznając, iż są realne podstawy, by sądzić, iż Putin i Lwowa-Biełowa są odpowiedzialni za zbrodnie polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji.

Rosyjski atak na Charków. Są ranni i zabici

Dwie osoby zginęły, a sześć odniosło obrażenia w wyniku ataków sił rosyjskich na dwie dzielnice Charkowa, na wschodzie Ukrainy - poinformował we wtorek rano szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.

Według wstępnych informacji w atakach na Charków zginęły dwie osoby, a sześć zostało rannych" - napisał Syniehubow na Telegramie.

Wcześniej przekazał, iż zaatakowane zostały dzielnice Chołodnohirska i Kijowska. „Uderzono w infrastrukturę cywilną. Ataki odnotowano w pobliżu parku. Trwa ustalanie liczby ofiar” - dodał.

Armia rosyjska zaatakowała Charków kierowaną bombą lotniczą KAB-500 - wynika ze wstępnych ustaleń.

Szef władz obwodowych zaapelował do mieszkańców miasta, by ze względu na ryzyko dalszych nalotów pozostali w schronach do czasu odwołania alarmu.

Idź do oryginalnego materiału