Potrzeba matką wynalazku

polska-zbrojna.pl 6 godzin temu

Polski producent osłon balistycznych BC Arms poza dużym wyborem płyt zaprezentował w tym roku na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego dwie interesujące nowości: lekką tarczę balistyczną opracowaną na bazie doświadczeń z Ukrainy i system Kolos powstały po wysłuchaniu potrzeb m.in. operatorów jednostki specjalnej, którzy dzięki niemu mogą uniknąć poważnych problemów z kręgosłupem.

Firma BC Arms pokazała na tegorocznym MSPO różnego rodzaju osłony balistyczne, przeznaczone zarówno dla użytkowników z rynku cywilnego, jak i przedstawicieli służb, m.in. służby więziennej czy ratownictwa medycznego. – w tej chwili proponujemy nasze rozwiązania również wojsku – mówi Krzysztof Urban, główny projektant BC Arms. Nowością z tego sektora prezentowaną w Kielcach była płyta balistyczna K4. – Możemy dzięki niej stabilnie zatrzymać sześć trafień amunicją przeciwpancerną. Zostało to już potwierdzone testami w Instytucie Technologii Bezpieczeństwa „Moratex” – podkreśla Urban.

Polski producent osłon balistycznych przyciągał uwagę zwiedzających również innymi produktami. Pierwszym z nich była lekka tarcza balistyczna, która została wykonana na bazie doświadczeń z Ukrainy. Zarówno w kontekście działań w terenie zurbanizowanym, jak i w lesie. Tarcza ma dwa pasy, które pozwalają bez problemu korzystać z niej zarówno na lewej, jak i na prawej ręce. Dzięki wycięciu na jednej krawędzi można używać jej z bronią strzelecką, z urządzeniami optoelektronicznymi, wychylając się zza zasłony, rogu budynku itp. Co więcej, tarcza umieszczona na ziemi tworzy stanowisko strzeleckie dla leżącego żołnierza. BC Arms proponuje też ustawianie dwóch tarcz obok siebie w taki sposób, by wycięcia tworzyły jeden otwór do prowadzenia ognia lub obserwacji. Jak zapewnia Urban, żołnierz leżący za taką osłoną, na której umieści się np. kawałek karimaty, staje się praktycznie niewidoczny dla przeciwnika wyposażonego w sprzęt termowizyjny.

REKLAMA

– To rozwiązanie jest proste, tanie i łatwe w produkcji – mówi Bartosz Kuźnicki, prezes BC Arms. Takie same cechy firma przypisuje swojej drugiej nowości, czyli systemowi Kolos. – Jest to pasywny egzoszkielet montowany na dowolnym pasie taktycznym lub z wkładem balistycznym, który „zdejmuje” z użytkownika do 15 kg masy oporządzenia w postaci kamizelki i przenosi ten ciężar na biodra – wyjaśnia.

– W momencie kiedy zaczynamy sobie obciążać przednią część kamizelki, struny dzięki regulowanego naciągu przenoszą obciążenie na biodra z tyłu. To sprawia, iż u użytkownika nie dochodzi do kompresji tarczek międzykręgowych. Po wielu latach służby żołnierz czy wręcz operator jednostki specjalnej nie będzie miał bardzo dużych problemów z kręgosłupem – tłumaczy Urban i dodaje, iż Kolos jest odpowiedzią na potrzeby np. specjalsów pracujących na łodziach półsztywnych. – Kiedy łódka pracuje, uderza o fale, kręgosłup jest narażony na przeciążenia. Usłyszeliśmy takie pytanie, czy można coś z tym zrobić i tak powstał Kolos. Proste, ale skuteczne rozwiązanie, które chcielibyśmy rozwijać przy współpracy z armią, żeby móc stosunkowo tanio wprowadzić to do polskiego wojska i odciążyć jak największą liczbę żołnierzy – mówi Krzysztof Urban.

Kolos prezentowany na MSPO 2025, zgłoszony do nagrody Defender, miał wystające elementy do regulacji, które jednak „znikną” w finalnej wersji produktu. Całość ma być niskoprofilowa i komfortowa w użytkowaniu, a przy tym bardzo wytrzymała i niezawodna. w tej chwili Kolos znajduje się w fazie bardzo zaawansowanego prototypu, a BC Arms jest w pełni gotowe do rozpoczęcia produkcji.

Jakub Zagalski
Idź do oryginalnego materiału