W poniższym tekście przybliżę Wam pojęcie Intermarium – możliwego sojuszu Polski, Ukrainy, Białorusi oraz państw bałtyckich.
Niecałe dwa lata temu na moim fanpage’u opisałem wybuch i przebieg wojny na Ukrainie. Wtedy nikt nie wierzył, iż możliwe jest tak szczegółowe przewidzenie przyszłości. Dzisiaj widzimy, iż jest to możliwe, jednak wymaga to pracy oraz szczegółowej analizy przeszłości, teraźniejszości i możliwości rozwoju w przyszłości. Tekst zakończyłem stwierdzeniem, iż czeka nas wojna domowa w Federacji Rosyjskiej. Jest to ostatnie wydarzenie, które musi mieć miejsce, aby moje przewidywania w stu procentach się sprawdziły.
Dzisiaj możemy obserwować powolny rozkład Federacji Rosyjskiej, który został przyspieszony przez Władimira Putina serią błędnych decyzji, w tym ogłoszeniem mobilizacji.
W ostatnich dniach zgrupowanie południowe armii rosyjskiej zostało odcięte od zaopatrzenia poprzez wysadzenie mostu krymskiego. Spowodowało to osłabienie linii zaopatrzeniowej. Jedyną drogą pozostaje zaopatrzenie z Doniecka przez Mariupol-Melitopol. Dokładniej, jedyne pozostałe połączenie kolejowe z południowym terytorium zgrupowania przebiega przez Wołnowachę, niebezpiecznie blisko frontu. Prawdopodobnie jeszcze przed zimą (w listopadzie) ruszy ostatnia ofensywa z kierunku zaporoskiego w kierunku Melitopol-Mariupol. Jest to zależne od warunków atmosferycznych, ponieważ jednostki zmechanizowane potrzebują mrozów do sprawnego przeprowadzenia ofensywy. Następnie czeka nas przerwa zimowa, podczas której wojska ukraińskie uzupełnią zapasy i sformułują nowe, uzbrojone w zachodni sprzęt i przeszkolone jednostki. Wygrana Ukrainy to jedynie kwestia czasu.
Nadzieja na zjednoczenie
Gdy Putin zaatakował Ukrainę nie spodziewał się on tak pozytywnej reakcji na uchodźców w Polsce. Według wstępnych założeń wywiadu rosyjskiego, napływ uchodźców podsycany propagandą rosyjską w miał doprowadzić do destabilizacji sytuacji w Polsce. Jednak mając na względzie kwestie historyczne, nasz naród otworzył się na naród ukraiński i stworzył precedens. Nie powstał ani jeden obóz dla uchodźców, a wszyscy uchodźcy zostali potraktowani jak goście. To zbliżenie Polski i Ukrainy dało nam nadzieję na zbudowanie lepszej, wspólnej przyszłości. Od tamtego momentu integrujemy się z państwami bałtyckimi, Ukrainą, a choćby Białorusią. Ale nie czerwoną Białorusią Łukaszenki, tylko białą Białorusią wolnych ludzi, którzy dążą do jego obalenia. Najlepiej świadczą o tym liczne szczyty, spotkania, a także grupy robocze, które planują zacieśnienie współpracy naszych gospodarek oraz kultur. Pułk Kalinowskiego świadczy o gotowości do walk o wolność ze strony Białorusinów. W perspektywie osłabienia Federacji Rosyjskiej istnieje szansa, aby państwa naszego regionu mogły zaistnieć, ale nie jesteśmy w stanie zrobić tego oddzielnie. Zjednoczeni mamy ogromny potencjał na zbudowanie silnego sojuszu, gdyż łączą nas wszystkich wspólne interesy, wspólna historia, a nasze kultury są do siebie bardzo zbliżone.
Nie powinniśmy się bać gróźb Federacji Rosyjskiej. Im bardziej grożą i krzyczą tym bardziej oznacza to ich bezradność. Dzisiejsze ataki na cywili pokazały, iż są zdesperowani. W mojej opinii nie użyją atomu, ponieważ Chiny im na to nie pozwolą. Chińczycy mają w swoim teatrze działań Tajwan, Koreę Południową i Japonie. Te państwa są w stanie wytworzyć broń nuklearną, ale nie chcą ponieważ wierzą w aktualny nuklearny ład. jeżeli Federacja Rosyjska użyje choćby małej taktycznej broni nuklearnej to może spowodować precedens, który zmobilizuje wcześniej wymienione państwa do produkcji broni atomowej co nie jest w interesie Chin.
Największym atutem tego projektu jest wsparcie ze strony Wielkiej Brytanii i USA, które potrzebują „szeryfa” Europy i widzą w nim nas, oraz Ukrainę. Wskazuje na to ilość wsparcia, jakie nam oferują. Dlaczego tak robią?
USA i Wielka Brytania muszą skupić się na rywalizacji z Chinami, dlatego potrzebują pozbyć się problemu rosyjskiego w jak najszybszym możliwym terminie. To dla nas okazja i powinniśmy ją wykorzystać.
W kolejnych tekstach poruszę szczegółowo różne aspekty możliwości powstania sojuszu „Intermarium”.