Pożar Gallipoli zagraża kontrolowanym grobom wojennym i mógł odsłonić szczątki żołnierza Anzac

biegowelove.pl 1 miesiąc temu

„Wiesz, kości były rozrzucone w okolicy, gdzie spacerowałem po Quinn’s Post, a jedyne, co można było zrobić, to wyskrobać małą dziurę i ponownie je zakopać”.

Kombinat oświadczył, iż RSC zwróciło się z prośbą o uszanowanie wszelkich znalezionych szczątków i odpowiednie ich ponowne pochowanie.

Czterdzieści pięć samolotów i helikopterów oraz około 1400 pracowników leśnych brało udział w próbach powstrzymania szalejących pożarów lasów w trzech prowincjach.

reklamaReklamuj się w NZME.

Około jeden na sześciu Nowozelandczyków, którzy przybyli na półwysep – 2779 osób – zmarł.

#Gallipoli #Canakkale Najnowsza aktualizacja: Pożar został całkowicie opanowany, ale dopiero po wielkich wysiłkach tureckich zespołów straży pożarnej. Większość północnego sektora Anzac spłonęła. Niektóre małe ogniska wciąż płoną. pic.twitter.com/ZS9XrRw8Ih

– Bill Sellars (@BillSellars2) 16 sierpnia 2024 r

Rzecznik Departamentu Spraw Zagranicznych i Handlu powiedział, iż pożar został opanowany, zanim dotarł do większości miejsca pomnika wojny w Gallipoli. Nie doszło do uszkodzeń pomników w Chunuk Bair, w tym pomnika narodowego Nowej Zelandii.

Ogień spowodował szkody w drzewach i krzewach na cmentarzu nr 2 w Nowej Zelandii oraz w niektórych drzewach w pobliżu północnego wejścia do miejsca pamięci w Anzac, gdzie co roku realizowane są ceremonie o świcie. Ministerstwo stwierdziło, iż pozostała część terenu nie została naruszona.

Rzecznik podziękował tureckim służbom ratowniczym, które zareagowały na pożar, i wyraził ubolewanie z powodu jakichkolwiek większych szkód wyrządzonych wsiom.

Powiedzieli, iż zespół Biura Zagranicznego i Handlowego w Ankarze kontaktował się z Komisją ds. Grobów Wojennych Wspólnoty Narodów i urzędnikami tureckimi.

Tureckie władze podały, iż pożar wybuchł w wyniku iskry z linii energetycznych biegnących przez obszary leśne – podała turecka agencja informacyjna.

Minister leśnictwa Ibrahim Yumakli powiedział, iż zespoły przez cały czas walczą z 17 z 47 pożarów lasów, które miały miejsce w piątek – podaje Associated Press.

Innovative Travel specjalizuje się w wycieczkach upamiętniających I i II wojnę światową, a dyrektor zarządzający Robin Galloway powiedział, iż firma będzie współpracować z tureckimi firmami, aby ocenić, kiedy ponowne zezwolenie ludziom będzie bezpieczne.

„Mam nadzieję, iż nie zajmie to zbyt długo. To znaczy, oczywiście, obszar będzie mocno spalony, ale będziemy musieli poczekać i zobaczyć, co się stanie”.

W przyszłym roku przypada 110. rocznica inwazji na Gallipoli.

reklamaReklamuj się w NZME.

-RNZ

Idź do oryginalnego materiału