Premier Izrael Benjamin Netanjahu oświadczył, iż jego kraj zachowuje „prawo do wznowienia wojny” przy wsparciu USA, jeżeli porozumienie z Hamasem o zawieszeniu broni w Strefie Gazy nie zostanie spełnione. Rozejm ma wejść w życie w niedzielę (19 stycznia) rano.
Netanjahu poinformował, iż zarówno prezydent elekt Donald Trump, jak i ustępujący prezydent USA Joe Biden zgodzili się, aby Izrael wznowił ataki w Strefie Gazy, jeżeli kolejne etapy porozumienia nie zostaną zrealizowane.
Izrael nie spocznie, dopóki „nie zostaną zrealizowane wszystkie jego cele wojenne”, w tym powrót wszystkich zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy – oznajmił premier. Jak dodał, USA obiecały, iż w razie potrzeby przekażą Izraelowi broń, aby mógł on wrócić do walki „z dużo większą siłą”.
Zwiększenie liczby żołnierzy w korytarzu filadelfijskim
W pierwszej fazie porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy Izrael zwiększy liczbę swoich żołnierzy w tzw. korytarzu filadelfijskim, czyli 14-kilometrowym pasie ziemi wzdłuż granicy między Strefą a Egiptem – zapowiedział Netanjahu w oświadczeniu telewizyjnym.
Jak zauważa portal Times of Israel, zapowiedź Netanjahu wydaje się sprzeczna z warunkami zawartego z Hamasem rozejmu, który ma wejść w życie w niedzielę rano. Strona izraelska zapewniła w porozumieniu, iż w pierwszej fazie jego realizacji „będzie stopniowo zmniejszać liczebność swoich sił w korytarzu filadelfijskim”.
Jest to pierwsze publiczne wystąpienie, w którym Netanjahu publicznie odniósł się do porozumienia z Hamasem.
Czytaj także:
Zawieszenie broni w Strefie Gazy. Biuro Netanjahu potwierdza
Biuro izraelskiego premiera Bernjamina Netanjahu poinformowało w piątek (17 stycznia) nad ranem, iż porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie uwolnienia zakładników i zawieszenia broni w Strefie Gazy zostało osiągnięte....
Czytaj więcejDetails