Premier wizytował pierwszy wybudowany odcinek systemu umocnień budowanego wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią. – Pierwsze elementy Tarczy Wschód pokazują, iż jest to inteligentnie skoordynowany system obronny – powiedział Donald Tusk.
Szef rządu zwrócił uwagę, iż już na tym wczesnym etapie budowy widać, iż jest to nowoczesny sposób na chronienie polskiej granicy:
– Nie przewidujemy żadnych przymusowych wysiedleń – zaznaczył Tusk.
Na antenie Polskiego Radia 24 były dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak mówił, iż ważnym elementem systemu umocnień będą elementy zabezpieczenia inżynieryjnego i elektronicznego:
Marek Świerczyński, ekspert do spraw bezpieczeństwa portalu Polityka Insight, podkreślał, iż Tarcza Wschód znacznie ułatwi Wojsku Polskiemu prowadzenie działań w razie agresji ze strony Rosji:
Rząd przyjął uchwałę o „Narodowym Programie Odstraszania i Obrony – Tarcza Wschód” w czerwcu. Zakłada ona, iż wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią powstanie linia fortyfikacji i naturalnych przeszkód – łącznie na odcinku około 800 kilometrów. Budowa umocnień ma potrwać do 2028 roku. Na ten cel rząd przeznaczył dziesięć miliardów złotych.
Celem inicjatywy jest „utworzenie kompleksowej infrastruktury obronnej na wschodniej flance NATO, aby przeciwdziałać zagrożeniom z Białorusi i Rosji”. Projekt Tarcza Wschód obejmuje nie tylko fortyfikacje, ale również systemy rozpoznania zagrożeń, wysunięte bazy wojskowe czy systemy antydronowe. Umocnienia mają ułatwić Wojsku Polskiemu obronę granicy i utrudnić potencjalnym napastnikom wtargnięcia w głąb kraju.
W połowie października na poligonie w Orzyszu wojsko przeprowadziło pierwsze testy elementów Tarczy Wschód. Budowa umocnień zaczęła się pod koniec października.