Andrzej Duda zapowiedział po poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, iż będzie apelował do państw sojuszniczych NATO o przeznaczanie na obronę narodową co najmniej 3 proc. PKB. W reakcji na to rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu stwierdził, iż najpierw powinno się osiągnąć poziom 2 proc. PKB. W podobnym tonie wypowiada się część komentatorów w Polsce, wskazując na możliwość rozbicia spójności sojuszniczej NATO. Często powtarza się też, iż „same pieniądze nie walczą”. Z drugiej strony, postulat odbił się pewnym echem w amerykańskich mediach, poparł go m.in. doradca kongresmena Austina Scotta ds. bezpieczeństwa Jim Dolbow.