Prezydent Duda: Polska nie będzie dzielić się nowo zakupioną bronią z innymi krajami

biegowelove.pl 4 tygodni temu

Przemawiając podczas swojej wizyty w Korei Południowej Duda podkreślił, iż pozyskana za miliardy złotych od podatników broń przeznaczona jest wyłącznie na obronę Polski.

Na pytanie reporterów, czy istnieje możliwość, iż Polska przekaże Ukrainie broń zdobytą od Korei Południowej, w przypadku gdyby Korea Południowa zdecydowała się na dostawy broni na Ukrainę, Duda odrzucił ten pomysł. „Nie rozważa się scenariusza, w którym komukolwiek oddalibyśmy broń, którą kupiliśmy za miliardy złotych z kieszeni podatników. Broń ta ma służyć zapewnieniu bezpieczeństwa i obronności Rzeczypospolitej” – powiedział.

Duda przyznał, iż kontaktowali się z nim ukraińscy partnerzy w tej sprawie, ale podtrzymał swoje stanowisko. Podkreślił: „Moja odpowiedź była jasna: dopóki jestem prezydentem, nie ma możliwości rezygnacji z zakupionej w ostatnich latach broni, która miała służyć wzmocnieniu bezpieczeństwa Polski”.

Czy czołgi K2 będą produkowane w Polsce?

Ostatniego dnia swojej wizyty w Korei Południowej Duda odwiedził zakład produkcyjny Hyundai Rotem, w którym produkowane są czołgi K2, w tym te przeznaczone dla Polski. Spotkał się z dyrektorem generalnym firmy Lee Young-bae, aby omówić potencjalną współpracę.

Prezydent wyraził optymizm co do osiągnięcia porozumienia z Hyundaiem, które doprowadzi do produkcji czołgów K2 w Polsce. „Mam nadzieję, iż w najbliższej przyszłości zostanie podpisana umowa o fundamentalnym znaczeniu, która doprowadzi do faktycznej lokalizacji produkcji czołgów K2 w Polsce. To jest coś, o czym rozmawialiśmy od początku” – powiedział Duda.

Zaznaczył, iż szansa ta wynika z długich negocjacji pomiędzy Koreą Południową a polskim Ministerstwem Obrony Narodowej. Duda dodał: „Mamy nadzieję, iż te czołgi niedługo będą dla nas produkowane, tu, w Polsce, i iż będzie to możliwa oferta także dla innych krajów. Będzie dla nas bardzo ważne, aby móc wykorzystać te moce produkcyjne i technologię do naszego kraju.”

(YH)

źródło: Bab

Idź do oryginalnego materiału