– Nie ma żadnych wątpliwości, iż dzisiaj obszar przesmyku suwalskiego jest terenem szczególnie zagrożonym – oświadczył Andrzej Duda, który z wraz z prezydentem Gitanasem Nausedą obserwował ćwiczenia wojskowe na Litwie. Jak podkreślał, polskie i sojusznicze armie muszą być przygotowane na ewentualność obrony przesmyku suwalskiego, szczególnie w obliczu hybrydowych ataków ze strony Białorusi.
W piątek prezydent Andrzej Duda razem z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą obserwowali ćwiczenia wojskowe „Brave Griffin” na poligonie olickim na Litwie.
– To jest bardzo ważne ćwiczenie, chcę z całą mocą podkreślić, iż stanowi ono dowód na to, iż polscy żołnierze są gotowi do tego, by przyjść w razie potrzeby swojemu litewskiemu sojusznikowi i sąsiadowi z pomocą – mówił Duda na wspólnej konferencji prasowej urządzonej na poligonie.
Ćwiczenia na Litwie. Przesmyk Suwalski w „potencjalnym zagrożeniu”
Głowa państwa przypomniała też o niedawnych ćwiczeniach państw NATO na terenie Polski – Dragon-24. Tam również siły sojusznicze testowały swoją sprawność reakcji w przypadku ataku z kierunku wschodniego.
– Obserwowaliśmy przekraczanie przez wojska sojusznicze Wisły w Polsce, z Zachodu w kierunku wschodnim właśnie po to, by w razie czego jednostki sojusznicze były w stanie stanąć do obrony przesmyku suwalskiego – wspominał prezydent.
ZOBACZ: Alaksandr Łukaszenka narzeka na produkt z Polski. „Jeśli wrzuci badziewie…”
Jak dodał, newralgiczny obszar graniczny w pobliżu Suwałk, Augustowa i Sejn jest jednym z „najbardziej strategicznych miejsc na świecie” i znajduje się „w potencjalnym zagrożeniu”.
Obszar ten łączy państwa bałtyckie z Polską i resztą państw NATO i jednocześnie oddziela należący do Rosji obwód królewiecki od Białorusi.
Ataki hybrydowe z Białorusi. „Testowanie naszych zdolności reagowania”
Duda wspomniał o obserwowanych od 2021 roku atakach hybrydowych ze strony białoruskiego reżimu właśnie w pobliżu przesmyku suwalskiego, gdzie Mińsk kieruje migrantów i zmusza ich do nielegalnego forsowania granic, zarówno polskich, jak i litewskich czy łotewskich.
– Trzy lata (…) z różną intensywnością, ale okresowo bardzo intensywnie trwa ta hybrydowa presja na granicę, odczuwa to zarówno Polska, jak i Litwa, odczuwa to także Łotwa, niedawno był także atak na granicę Finlandii – przekonywał Duda. – Nie ma żadnych wątpliwości, iż dzisiaj obszar przesmyku suwalskiego jest terenem szczególnie zagrożonym – oświadczył prezydent.
ZOBACZ: Białoruś ćwiczy przy granicy z Polską. Wysłali czołgi i drony
Przy okazji podkreślił też intensywne działania funkcjonariuszy Straży Granicznej i wojska, które opiera się „presji migracyjnej”. – Ale nie mamy żadnych wątpliwości, iż jest to testowanie naszych zdolności reagowania, iż jest to testowanie naszych zdolności obronnych – zaznaczył Duda.