Podczas wizyty w Sztokholmie prezydent Finlandii Alexander Stubb wezwał inne państwa NATO, żeby przestać non stop mówić o widmie wojny, ale być przygotowanym i na taką ewentualność.
Zdaniem Alexandra Stubba Finlandia i Szwecja jako najnowsi członkowie NATO mają do odegrania istotną rolę, jeżeli chodzi o utrzymanie pokoju na świecie. Dlatego powinny spuścić z tonu i nie mogą dać się porwać wojennej retoryce.
– Najlepszym sposobem, żeby nie dopuścić do wojny, jest mniej gadać, a bardziej się przygotowywać – stwierdził Stubb w Riksdagu, szwedzkim parlamencie.
Skrytykował obecną retorykę Zachodu, która jego zdaniem staje się w ostatnich latach coraz bardziej wojownicza.
– Myślę, iż wszyscy czujemy to samo. To zrozumiałe. W telewizji cały czas widzimy wojny w Europie i na Bliskim Wschodzie, ale ta retoryka może łatwo zakłócić nasze poczucie bezpieczeństwa i zrujnować wiarę młodych pokoleń – ocenił fiński prezydent.
– Finlandia i Szwecja mają do odegrania istotną rolę, jeżeli chodzi o promowanie pokoju. To brzmi jak paradoks, ale właśnie dlatego chcemy mieć silne wojsko i dlatego przystąpiliśmy do NATO – wyjaśnił Stubb.
Szwecja i Finlandia złożyły wnioski o przyjęcie do NATO w maju 2022 r., cztery miesiące po ataku Rosji na Ukrainę. Finlandia przystąpiła do Sojuszu w kwietniu ubiegłego roku, a Szwecja w zeszłym miesiącu. Oba państwa porzuciły tym samym politykę nieangażowania się w sojusze wojskowe. Teraz NATO liczy 32 państwa.
Według Stubba „nie da się przecenić faktu, iż (jako Szwecja i Finlandia – red.) złożyliśmy swoje wnioski do NATO razem, ani wartości dzielenia sie informacjami, na kazdym szczeblu, w dzień i w nocy”.
– Sytuacja była krytyczna i postąpiliśmy adekwatnie – ocenił prezydent, odnosząc sie do położenia, w jakim znalazły się Szwecja i Finlandia po inwazji Rosji na Ukrainę.
Zwrócił uwagę, iż teraz Finlandia i Szwecja pełnić będą istotną rolę w obronie Morza Bałtyckiego, regionu Arktycznego i granicy z Rosją przez NATO.
– Przystąpienie Szwecji i Finlandii do NATO tworzy istotną tarczę (ciągnącą się – red.) od basenu Morza Bałtyckiego po basen Morza Czarnego. Wzmocni ono też plany obronne i współpracę w regionie bałtyckim – stwierdził w rozmowie z EURACTIV jeden z natowskich urzędników.
